Strona 3 z 4

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 18:11
przez iras67
Ten Lightning Red Bulla to jest podręcznikowy przykład pomieszania z poplątaniem. Trochę usprawiedliwia to wyścigowa historia płatowca. I inaczej brzmi w locie niż inne ocalałe błyskawice. ;o)

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 18:15
przez greatgonzo
Różnice w koniach są, owszem. Np CB-3 ma moc startową 2400 koni, a -18W 2100. Z tym że dane dla CB-3 w zasadzie kończą się przed poziomem 10 000 stóp, a dla -18W właściwie wtedy się zaczynają. Poza tym są różnice konstrukcyjne, np: w wale korbowym, korbowodach, czy w sposobie zasilania paliwem.

Co to jest chwilowa sprężarka mocy bojowej?

Irek, te samoloty na pewno nie są odzwierciedleniem historii, jak to się zdarza ostatnio restaurowany sztukom. Wciąż wspaniałe samoloty, czyż nie?

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 18:54
przez Aleksander
greatgonzo napisał(a):(...) Wciąż wspaniałe samoloty, czyż nie?

Zdecydowanie tak, chociaż przyznam, że drażnią mnie te czerwone byki na kadłubach (wiem, że to dzięki RedBullowi latają, ale mogliby być trochę bardziej dyskretni - i tak wszyscy to wiedzą!
A dźwięk silnika/silników? Już dawno postulowałem o nagranie płyty CD z odgłosami Merlinów, Daimlerów i innych Cyclonów, dla potomności, żebyśmy mogli posłuchać prawdziwych dźwięków (chciałem napisać "naturalnych", ale wtedy trzeba by "goulaschkanone" zatrudnić ;o) ) z dawnych czasów.

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 19:31
przez RAV
Aleksander napisał(a):Już dawno postulowałem o nagranie płyty CD z odgłosami Merlinów, Daimlerów i innych Cyclonów

A ja jeszcze dawniej taką płytę kupiłem na jakichś pokazach (chyba w Berlinie).

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 20:03
przez Jerry
Co to jest chwilowa sprężarka mocy bojowej?

Przepraszam zle napisalem. Chodzilo mi o chwilowe zwiekszenie mocy. Jak to sie nazywalo boost? Dzialanie bylo krotkotrwale. Wiemy i co chodzi ale przez ten upał chyba zapomnialem nazwy

Alex co do dzwiekow to nie lepiej z yt ponagrywac odpalanych po rekonstrukcji na wozkach? Jak np ten?

https://youtu.be/tFhl70kYtxg

Pzdr

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 21:40
przez greatgonzo
No właśnie nie do końca wiemy. Albo chodzi Ci o ADI (wtrysk wody), albo o górne rejestry pracy sprężarki (co w zasadzie jest powiązane, ale niezupełnie na jedno wychodzi). R-2800 nie miał jakiegoś dodatkowego urządzenia zwiększającego moc.

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 21:56
przez Jerry
Przypomniałem sobie WEP. Ale corsair miał. Mustang itp. Wlasnie wtrysk wody i metanolu. Po 5 godzinach uzywania liczac sumarycznie silnik nadawal sie do przegladu. I w jednej monografi kiedys nazwano to krotko trwalą mocą bojową. A z kolei na manetkach avengera w kokpicie jest 3wajcha z napisem supecharger i co to to akurat nie wiem

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: wtorek, 1 sierpnia 2017, 22:33
przez Aleksander
RAV napisał(a):
Aleksander napisał(a):Już dawno postulowałem o nagranie płyty CD z odgłosami Merlinów, Daimlerów i innych Cyclonów

A ja jeszcze dawniej taką płytę kupiłem na jakichś pokazach (chyba w Berlinie).

O kurcze, nie wiedziałem, że ktoś to przede mną wymyślił.
Chyba ci zazdroszczę! :lol:

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: środa, 2 sierpnia 2017, 00:51
przez greatgonzo
Jak zwał tak zwał. To wciąż jest ten sam silnik ze swoimi właściwymi osiągami. Żadnych dodatkowych urządzeń nie było. Trzeba pamiętać, że te wojskowe silniki opracowano najmocniejsze jak się da. Nie można ich porównywać ideowo z silnikami np. dzisiejszych aut, gdzie doładowanie ma zwiększyć moc małych jednostek. Tu o żadnym wzroście nie ma mowy, bo silnik i tak był na limicie. Sprężarki stosowano tylko po to, by walczyć z utratą mocy wraz ze wzrostem wysokości. Boost, WEP, czy jak go zwał, to po prostu silnik przekręcony ponad miarę, a ADI to sposób by podkręcić go jeszcze bardziej bez natychmiastowej eksplozji.

Co ciekawe ten limit był naprawdę wysoki. Wystarczy ówczesne motory porównać do współczesnych, samochodowych, wolnossących V-12 (w tym przypadku 'współczesnych' znaczy pewnie konstrukcje sprzed jakichś 20 lat ;) ) z uwzględnieniem różnicy pojemności. Wartości wychodzą porównywalne.

Sorki jeśli piszę o oczywistościach.

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: środa, 2 sierpnia 2017, 07:16
przez Jerry
Dziekuję. Teraz jestem całkowicie ukontentowany
Pzdr

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: środa, 2 sierpnia 2017, 07:43
przez fragles
Wojciech Perkowski napisał(a):Końcówki śmigieł - w momencie gdy znajdowały się przy kadłubie centralnym - obracały się "do dołu"


:?:
Czy Kolega zechciałby to jakoś bardziej obrazowo, np. graficznie czy tp., pokazać? Jakoś zabrakło mi wyobraźni.

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: środa, 2 sierpnia 2017, 10:39
przez iras67
greatgonzo napisał(a):
Irek, te samoloty na pewno nie są odzwierciedleniem historii, jak to się zdarza ostatnio restaurowany sztukom. Wciąż wspaniałe samoloty, czyż nie?

Nie no pewnie... taki Red Bull lśniący na pokazach bije wszystkie współczesne supernowoczesne rury jak dla mnie . I chwała im za to że odrestaurowali trupa bo mógł wylądować po kraksie w jakimś muzeum dla nielotów.
Obrazek
http://p38assn.org/white-light-crash.htm

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: niedziela, 6 sierpnia 2017, 17:08
przez Aleksander
Spróbowałem "zmęczyć" sprężarki ;o)
Obrazek

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: niedziela, 6 sierpnia 2017, 18:48
przez zegeye
Wyszlo ;o) Jaki garnitur przewidujesz dla tego Lightninga?

Re: Inne na warsztacie

PostNapisane: niedziela, 6 sierpnia 2017, 22:48
przez Aleksander
zegeye napisał(a):Wyszlo ;o) Jaki garnitur przewidujesz dla tego Lightninga?

Cieszę się, że wyszło!
Będzie "Geronimo II" - jedyny P-38L w malowaniu zielono/szarym, do jakiego dostałem kalki ;o) .
Większość kalkomanii już jest na modelu, ale zdjęcia za trochę