Modelarstwo z pasją

I zaczynam znowu disco z naciągami
Model świetny od wersji lądowej różni się ramkami z pływakami.

Niech się dzieje plątanina zatem
Apropo: wiesz może jaka liczba stanowi o wszystkich naciągach Caudrona? Liczyłeś może ile trzeba będzie naciągów wykonać? Chciałbym się psychicznie przygotować
wytrwałości!
D

Fajnie będzie zobaczyć kolejnego Caudrona. Życzę powodzenia i cierpliwości w starciu z morskim potworem. Hydroplany mają swój urok
Z niecierpliwością czekam na postępy w budowie.

No i kolejny pokrak na forum do śledzenia

Jak zwykle zapowiada się ciekawie. Też będę tutaj zaglądał.

Adam.

Dzięki chłopaki!
Krzysiek, nie pamiętam ile naciągów było w Caudronie, chyba liczyłem pod koniec roboty, kojarzy mi się liczba 150 czy jakoś tak.

Też chętnie popatrzę!

Serwus!
Pomalowałem elementy drewniane gondoli. Jako bazy użyłem XF55 a na to oleje artystyczne i Clear Orange. Będę tu jeszcze działał aby nieco zróżnicować efekty.




Skleiłem też i pomalowałem silniki Le Rhône 9C. Od siebie dodałem popychacze i kabelki idące od świec zapłonowych.
Po wstępnej kontroli na poniższych zdjęciach doszedłem do wniosku, że przyda im się jeszcze trochę pędzelkowania ;)
Przy okazji przetestowałem sobie Chrome Silver.

Śliczne silniki. To firmowe CSM czy Small Stuff?
Piękny model będzie jak nic

Ładnie to wygląda, ale tempo Stachanowskie. (Tak to się mówiło, gdy byłem piękny o młody).

Adam

Świetnie wyszły te silniki!

Dzięki Panowie!

D.Haig1/48 napisał(a):Śliczne silniki. To firmowe CSM czy Small Stuff?

Silniki jak najbardziej firmowe, żadna żywica. Jak napisałem dodałem tylko kabelki i popychacze. Gdyby żeberka były jeszcze ciut delikatniejsze to mogłyby śmiało konkurować ze Small Stuff choć to wtrysk.

Adam, tempo stachanowskie musiałem sobie narzucić jeśli chcę choć odrobinę pomyśleć o ukończeniu modelu na czas - biorę udział w konkursie

Wiem, dla mnie to tam jest bardzo krótki czas wiec będę tylko obserwatorem.

Adam.

Trochę detali do kabiny:
Dorobiłem pasy - ze zdjęć egzemplarza muzealnego wywnioskowałem, że były to proste pasy skórzane, zrobiłem je z taśmy i drucika.
Przy pomocy Green Stuff wymodelowałem pikowane poszycie fotela pilota i dorobiłem guziki.
Zmieniłem kompas, ten z zestawu jest całkiem fajny ale chciałem żeby był bardziej realistyczny. Dokleiłem też mapę na mapniku.
Pomalowałem też elementy radiostacji - nie wiadomo czy była ona instalowana na wersji morskiej ale na logikę raczej powinna.

Kolejna nudna raczej aktualizacja i żeby nie było, że się obijam...
Skleiłem gondoę oraz pływaki i przygotowałem je sobie do malowania.



Posklejałem skrzydła i wyposażyłem je w osłony z blachy znajdujące się pod silnikami.



Gondole silnikowe również wyposażyłem w blaszki i psiknąłem panem powierzchniakiem.



Pozostałe większe elementy są również gotowe do malunków.