Modelarstwo z pasją

Do tego użyłem aluminiową taśmę samoprzylepną z marketu budowlanego. Wydaje mi się to jednak prostsze niż takie czary, ale nigdy nie wiadomo... .

Dzięki za info Materiału z tacek oraz foremek często gości w strukturach moich modeli, najczęściej do zrobienia drobnych detali, jednak nigdy nie myślałem aby ich użyć do pokrycia modelu. Spróbuję wykorzystać ten pomysł przy nowym projekcie, zmodyfikuję jedynie sposób klejenia

Kupiłem! Uwaga 100 mm szer. Wygodna choć w porównaniu z foremkami jest mniej sztywna.
Mam jeszcze rozgrzebaną Bf 110...pożegnam wtedy czarowanie.

Musiałem zerwać blachy..nie zgadzał się ich podział. Kartonik wklejony do wnętrza to „szalunek” służący do połączenia obu połówek kadłuba i nadania kształtu lekko zwichrowanej konstrukcji.

w porównaniu z foremkami jest mniej sztywna

No właśnie!

Nie zaszkodzi jednak taką taśmę zastosować na „całym” modelu.

Obie połówki sklejone do siebie. Teraz tylko trzeba te „puzzle” po środku kadłuba jakoś zamaskować.

Kadłub można powiedzieć..prawie gotowy.

Wszyscy narzekają, że ShortRuny słabo się sklejają bo części do siebie nie pasują...
A ewpiga nie narzeka i wszystko mu do siebie pasuje, co widać na powyższych zdjęciach
I szpachli praktycznie do Blocha nie potrzeba. Da się?

Ja też ponarzekam. Modele typu ShortRun nawet do „zwraczenia” się nie nadają. Jak w trzy dni nic nie da się z nim wymyślić, to potem jest tylko wysiłek fizyczny. Przypadek, że coś się z nich wystruga.

Piękna robota!

Dziś tylko pięć blaszek.

Te dwa panele przyklejam tylko na górze skrzydła. Podczas deformowania skurczą się więc nie mają konkretnego wymiaru i są nieco dłuższe

Fantastycznie to wygląda. Podziwiam.

Boczne panele wyposażenia kabiny, fotel i podłogę wepchnę od spodu przez taką dziurę.
Szybciej jednak „zablaszkuję” skrzydełko.

Wygląda jak bardzo popsuty samolot!