Odgrzewam ten kotlet, bo nie mogłem się powstrzymać
Model skończony już dawno temu, nawet się co nieco wyeksploatował na przeróżnych wystawach i konkursach. Ale nie to jest sednem sprawy, tylko pewne zdjęcie znalezione przypadkiem w sieci (sic). Znacie to uczucie gdy skończycie model i po jakimś czasie odkrywacie zdjęcie w przepastnych czeluściach internetu które bardzo wiele by wniosło do budowy waszego modelu. Tak właśnie dzisiaj było w moim przypadku
Proszę:
Jest jak jest, raczej drugiego nie zrobię, ale może któremuś z Was się przyda podczas budowy waszego modelu PZL P.11 III