Nigdy w tym watku nie pisałem, bo czuje sie za krótki zeby cos podpowiadac. No ale:
1. Podstawka nadal wyglada lipnie, i w zadnym wypadku nie pasuje do jakosci modelu. Nawet na gołej desce lepiej by wygladał.
2. Te twoje złobkowanie mógłbys spróbowac wypełnic od wewnatrz klejem UHU Hart.
3. Klejenie folii amelinowej jest proste jak sie wie czym. Tym:
Po pierwsze, trzyma. Po drugie, oklejajac model panel po panelu mozna te elementy troche przesuwac nim klej złapie. To co wykipi da sie zmywac wacikiem nasaczonym jakas benzyna albo nawet WD40. Jeden problem to to ze raczej gównianie sie to nituje bo nie mozna zrobic nitów przed oklejaniem (chyba ze wklesłe). Za to mozna przejechac gotowy model scierka o gradacji np. 5000 i wiecej, i syf od szlifowania uzbiera sie w liniach podziału blach, i to juz bardziej realistycznie wygladac nie moze.
4. Jest jeden specyfik którym mozna okleic taki samolot bez malowania. Własciwie trzymam pomysł za zebami bo chce tak zrobic DeLoreana, no ale:
http://www.peter-lepold.de/baremetalfoil.htmlBare Metal Foil, nie wiem dlaczego nikt jeszcze na to nie wpadł zeby oklejac tym samoloty. Tym bardziej ze mozna to dostac w róznych “metalach”. Sama folia jest tak delikatna ze po oklejeniu nawet te nity Archera było by widac.