Modelarstwo z pasją

Wybór padł na ten model, który sporo już się wyleżakował. Dość prosty, więc daje szansę na ukończenie w tak krótkim terminie. A jeśli bogowie modelarstwa będą sprzyjać, to może dorzucę coś jeszcze.

Ale oryginał.

Obrodziło latoś Ikarusami! Ten też fajny!

Dziwne. Taki prawie normalny samolot.

Fajny temat, miałem okazję pomacać w Belgradzie rok temu. Jak potrzebujesz foty to właśnie ( za godzinę ) rusza ekipa na powtórkę z rozrywki czyli Noworoczny konkurs w Belgradzkim muzeum

Bogom trzeba zapalić jakieś kadzidełka i na pewno będzie dobrze.
No i ja będę trzymał kciuki, nie masz wyjścia musi być dobrze.

Adam.

Jurek Greinert napisał(a):Fajny temat, miałem okazję pomacać w Belgradzie rok temu. Jak potrzebujesz foty to właśnie ( za godzinę ) rusza ekipa na powtórkę z rozrywki czyli Noworoczny konkurs w Belgradzkim muzeum

Dzięki, jakby komuś udało się zajrzeć do kabiny, to byłoby genialnie.

Miało być łatwo i przyjemnie, a wychodzi jak zwykle, czyli złe miłego początki.
Po wydłubaniu wnętrza wlotu i wylotu do chłodnicy, wyprostowaniu kadłuba pod gorącą wodą, okazało się, że jego jedna połówka jest niedolana. Od strony ogona jest nawet trochę za grubo, a z przodu na szerokości brak około 1,5 mm.
Trzeba było dokleić płytki polistyrenu coraz mniejszej grubości i zeszlifować na skos.

piotr dmitruk napisał(a):Miało być łatwo i przyjemnie, a wychodzi jak zwykle, czyli złe miłego początki.

Piotrek nie czaruj.
Ty masz gen wojownika.
Przecież samo sklejalne zestawy nie ruszają cie.
Z modelem musisz walczyć. To tylko przynosi satysfakcję.

Trochę Jaka-9 widzę w tym Ikarusie Jak zwykle fajna egzotyka na warsztacie.

Artek82 napisał(a):Trochę Jaka-9 widzę w tym Ikarusie Jak zwykle fajna egzotyka na warsztacie.

i to jest słuszna koncepcja- silnik, kabina, tablica przyrządów, podwozie mają dużo z nim wspólnego. Celem poprawy notowań w konkursie, zakupiłem do niego blaszki przeznaczone do jaka 9

Horrendum! Im się dłużej przyglądać, to ten model składa się z samych baboli. Chłodnica ma zły kształt, a po poszerzeniu kadłuba i tak trzeba dorobić część środkową, koła są ładne, ale na tyle za duże, że nie mieszczą się we wnękach. I największy babol- zła osłona kabiny pilota. Jest za wąska, niepotrzebnie dodatkowo zwęża się ku tyłowi, i obydwa egzemplarze dostarczone z modelem są z jednej strony za bardzo przycięte. Myślałem o dobraniu kabinki z modelu Jaka-9, ale żaden taki zestaw nie jest obecnie dostępny, a nawet jeśli, to Ikarus ma dłuższą część tylną. Zakupiłem zestaw Jaka-3 od Zwiezdy, żeby mieć jakiś punkt wyjścia, ale oprócz przedłużenia tylnej części, trzeba będzie dołożyć przednie szkło pancerne, którego "trójka" nie posiadała. Tak więc kabinka wpadła do silikonu, będę próbował odlew żywiczny przerobić i na jego podstawie uformować próżniowo nową. Kółka od Jaka są niestety fatalne, ale może z pomocą blaszki coś się da z nich zrobić. Niestety z osłoną chłodnicy jest kiszka, nie da się wykorzystać tej od Jaka, kształt dobry, ale jest za wąska. Bardzo się zawiodłem na tym modelu. Coraz bardziej skłaniam się do walkowera, przynajmniej w terminie konkursu.

piotr dmitruk napisał(a):i to jest słuszna koncepcja- silnik, kabina, tablica przyrządów, podwozie mają dużo z nim wspólnego.

Tak po prawdzie więcej wspólnego ma z tym samolotem

Coś jednak drgnęło. Skopiowałem kabinkę Jaka 3 w żywicy


i poprawiłem jej kształt