Modelarstwo z pasją

Ten model długo leżał w moim magazynie i domagał się aby go zrobić.
W końcu nastąpił ten moment, choć może nie do końca, będzie on robiony równolegle z Camelem, czyli w przerwach technologicznych.
Będzie w malowaniu Steca i będzie to pierwszy model w polskich barwach w tej skali.
Już po otwarciu pudełka zobaczyłem, że nie będzie łatwo. Wnętrze kabiny będzie wymagało sporo roboty. skrzydło ma sporo jam skurczowych (chyba to tak się nazywa) a i podział sklejki też budzi wiele wątpliwości i chyba pierwszy raz będę musiał zrobić od nowa.
Myślę, że ozdobą będą kalki dedykowane do tego modelu, malowanie Steca firmy Pheon Decal i klasyka czyli lozenga firmy Aviattic.
Całość widać na zdjęciach.





Pheon Decals dodał też szablony do montażu skrzydła.





Skromna część literatury i reszta zdjęć z internetu i tu specjalne podziękowania dla kolegi GrzeM

Prosiłby się porządny silnik, ale Vektor już nie robi, no chyba, że ktoś z was coś podrzuci.

Zacząłem dłubać przy skrzydle.





Adam.

Adam napisał(a):skrzydło ma sporo jam skurczowych (chyba to tak się nazywa)

Nie, to napewno imitacja wypracowanej sklejki

Adam napisał(a):...Prosiłby się porządny silnik, ale Vektor już nie robi, no chyba, że ktoś z was coś podrzuci.

Może z Copper State Model
albo Rodena?
Ewentualnie może dobierzesz któryś z produktów Łukasza.

Jeśli chodzi o skrzydło, to zwróć uwagę że ma kompletnie fikcyjne linie podziału. Na wielu zdjęciach widać, jak one szły w prawdziwym samolocie.

Linie zrobili takie jak windsocku narysowali, edek ma takie same ;)

potez napisał(a):Linie zrobili takie jak windsocku narysowali, edek ma takie same ;)

Zgadza się. Tymczasem prawdziwy wygląda tak:

http://armahobbynews.pl/blog/2017/12/21/skrzydlo-fokkera-e-v/

A tu replika:

Więcej:
https://forum.ww1aircraftmodels.com/index.php?topic=2389.0

Witam,
Bede podgladal, uwielbiam szmatoplaty, a E.V jest na mojej liscie.

Pozdrawiam
blueYeti

GrzeM jeszcze raz dziękuję.
Jak widać trzeba będzie zaszpachlować stare linie podziału, tak przy okazji, czy ktoś wie czym najlepiej to zrobić? Kiedyś słyszałem, że można to zalać CA.
Potem zrobić nowe linie. Patrząc na zdjęcia to całość pomalować na sklejkę a na to rzucić smugowe malowanie.
Będzie to duże wyzwanie.

Adam.

ZAlej CA, zeszlifuj na gładko papierem ściernym 600 na mokro na klocku a potem sobie odtwórz na zakładke surfem 500. Tutaj masz tutorial jak to zrobić: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=3052&start=45#p116597 dołóz tylko linię podziełu od góry. Jak ja robiłem swojego to zrobiłem błąd, wyszło mi ze zdjęć że tej linii na górze nie ma .

potez napisał(a):ZAlej CA, zeszlifuj na gładko papierem ściernym 600 na mokro na klocku a potem sobie odtwórz na zakładke surfem 500. Tutaj masz tutorial jak to zrobić: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=3052&start=45#p116597 dołóz tylko linię podziełu od góry. Jak ja robiłem swojego to zrobiłem błąd, wyszło mi ze zdjęć że tej linii na górze nie ma .

Adam, słuchaj poteza, wie co mówi!
A co do CA - moim zdaniem to w ogóle najlepsza szpachlówka! Jedyną wadą jest spora twardość, większa niż polistyren, co trochę utrudnia obróbkę. Ale ta twardość jest też zaletą - pozwala na bezpieczne rycie linii itp. I znakomicie równą powierzchnię, która się doskonale wygładza i poleruje.

Przepraszam, że się tak wtrącę. Jakiego CA używacie do szpachlowania? Czy można użyć jakiegokolwiek?

Popieram! Szpachlówka z CA najlepsza z dostępnych na rynku! I ma jeszcze jedną, dużą zaletę - nie zapada się po czasie.
Proponuję dodać do CA pigment gunmetal - jego ilość = gęstość mikstury. No i staje się bardziej "widoczna".

raflo74 napisał(a):Przepraszam, że się tak wtrącę. Jakiego CA używacie do szpachlowania? Czy można użyć jakiegokolwiek?

Są różne gęstości - to już zależy od wygody i upodobania. Do cienkich szpar lepszy rzadki, ale trzeba go używać ostrożnie. Do większych dziur gęsty (ale też nie nakładać za dużo - tu też obowiązuje zasada "lepsze kilka cienkich warstw niż jedna gruba").
Ostatnio używam firmy CA Joker w buteleczkach plastikowych z kolorowymi nakrętkami.

GrzeM napisał(a):

raflo74 napisał(a):Przepraszam, że się tak wtrącę. Jakiego CA używacie do szpachlowania? Czy można użyć jakiegokolwiek?

Są różne gęstości - to już zależy od wygody i upodobania. Do cienkich szpar lepszy rzadki, ale trzeba go używać ostrożnie. Do większych dziur gęsty (ale też nie nakładać za dużo - tu też obowiązuje zasada "lepsze kilka cienkich warstw niż jedna gruba").
Ostatnio używam firmy CA Joker w buteleczkach plastikowych z kolorowymi nakrętkami.

Dzięki wielkie.

potez napisał(a):ZAlej CA, zeszlifuj na gładko papierem ściernym 600 na mokro na klocku a potem sobie odtwórz na zakładke surfem 500. Tutaj masz tutorial jak to zrobić: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=3052&start=45#p116597 dołóz tylko linię podziełu od góry. Jak ja robiłem swojego to zrobiłem błąd, wyszło mi ze zdjęć że tej linii na górze nie ma .

Szkoda, że fotki się nie pokazują w tym tutorialu...