Trzydziestosześcioletnie kalki Matchboxa nie siadły najlepiej (pomijając już przesunięcie kolorów). Folia podkładowa zareagowała z płynem Mr Mark Softer Gunze i miejscami się pomarszczyła.
donalyah00 napisał(a):Płócienne osłony za kabiną potraktowałem mocną herbatą, aby trochę "zużyć" płótno.
Grzegorz2107 napisał(a):Kalki Matchboxa miały ciekawą właściwość: Po dobrym wyschnięciu można było usunąć za pomocą benzyny wierzchnią żelatynę i zostawał nadruk o mikronowej grubości, wyglądający jak namalowany. Przyznam, że nie wiem jak długo muszą leżeć te kalki na modelu, żeby benzyna oddzieliła tylko żelatynkę od nadruku. Udawało mi się to z rzeczywiście starymi , kilka lat leżącymi kalkomaniami.
Jacek Bzunek napisał(a):Ciekawe. Zastanawiam czy w podobny sposób nie można zrobić śladów wycieków?
lejgo_inc napisał(a):...jak się rozmnożą w skrzynce między płatami to będzie to pajęczakowate
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości