AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez jarek38 » sobota, 20 lutego 2010, 13:07

Jestem pod coraz większym wrażeniem i wykonania i opisu. :shock:
Pozdro Jarek
jarek38
 
Posty: 206
Dołączył(a): sobota, 19 grudnia 2009, 16:17

Reklama

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez lejgo_inc » sobota, 20 lutego 2010, 16:09

Bardzo ładnie wygląda różnica pomiędzy blachą a malowanym płótnem (dope). Cieniowanie wyszło ekstremalnie subtelnie.
Ze złych wiadomości - nivo wyglada na zwykłą, czarną farbę - flirtowanie niezbędnie niezbędne.

... zdążysz?
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1238
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 11:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez donalyah00 » sobota, 20 lutego 2010, 18:22

Cieniowanie jest delikatne - taki był zamysł, na żywo trochę lepiej je widać. Czy zdążę? Zobaczymy - nie chcę się spieszyć zanadto.
Pozdrawiam, Marek
--
La tête américaine.
Avatar użytkownika
donalyah00
 
Posty: 898
Dołączył(a): środa, 11 lutego 2009, 14:54
Lokalizacja: WRO

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez donalyah00 » sobota, 27 lutego 2010, 00:30

No i nie zdążyłem. Myślałem, że jutro uda się zabrać Siskina na wycieczkę do Bytomia, ale w końcu odpuściłem. Model na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Obrazek

Trzydziestosześcioletnie kalki Matchboxa nie siadły najlepiej (pomijając już przesunięcie kolorów). Folia podkładowa zareagowała z płynem Mr Mark Softer Gunze i miejscami się pomarszczyła. Czytając na forach modelarskich opisy podobnych zdarzeń postanowiłem poczekać parę godzin z nadzieją, że zmarszczki same się rozprostują. Nic z tego, zmarszczki pozostały, a w dodatku niebieski kolor postanowił się rozpuścić i gdzieniegdzie pojawił się niebieski zafarb. Jest to na tyle drobne, że już nie chce mi się z tym walczyć, z drugiej zaś strony mam świadomość babola w modelu. ;o)

Po położeniu kalek potraktowałem całość półmatem GS oraz washem (Tamiya Smoke + wódka). White Spiryta nie próbowałem nawet kłaść w zamkniętej butelce koło modelu - podczas washowania śmigła olejami rozcieńczonymi właśnie White Spirytem Talensa znowu pojawił się problem rozpuszczania tworzywa. Na szczęście tym razem był to tylko niewidoczny trzpień śmigła... Uff...

Płócienne osłony za kabiną potraktowałem mocną herbatą, aby trochę "zużyć" płótno. Początki olinowania wykonałem z pończoszanej nici oraz zestawu S72161 Parta (śruby rzymskie). Podoklejałem też trochę bambetli.

OK, dosyć gadania, oto reszta fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

CDN.
Pozdrawiam, Marek
--
La tête américaine.
Avatar użytkownika
donalyah00
 
Posty: 898
Dołączył(a): środa, 11 lutego 2009, 14:54
Lokalizacja: WRO

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez Kuba P. » sobota, 27 lutego 2010, 01:02

Nie ważne, że nie skończyłeś go na Bytom. Model jest śliczny i przynajmniej dla mnie bardzo miły - tak jak pisałem na początku wątku, wspominam go szczególnie.
Kończ go w spokoju i z pewnością będzie wspaniały.

Powodzenia i miłej zabawy w Bytomiu!
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 27 lutego 2010, 01:44

Trzydziestosześcioletnie kalki Matchboxa nie siadły najlepiej (pomijając już przesunięcie kolorów). Folia podkładowa zareagowała z płynem Mr Mark Softer Gunze i miejscami się pomarszczyła.


Kalki Matchboxa miały ciekawą właściwość: Po dobrym wyschnięciu można było usunąć za pomocą benzyny wierzchnią żelatynę i zostawał nadruk o mikronowej grubości, wyglądający jak namalowany. Przyznam, że nie wiem jak długo muszą leżeć te kalki na modelu, żeby benzyna oddzieliła tylko żelatynkę od nadruku. Udawało mi się to z rzeczywiście starymi , kilka lat leżącymi kalkomaniami.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez Jacek Bzunek » sobota, 27 lutego 2010, 09:14

donalyah00 napisał(a):Płócienne osłony za kabiną potraktowałem mocną herbatą, aby trochę "zużyć" płótno.

Ciekawe. Zastanawiam czy w podobny sposób nie można zrobić śladów wycieków?
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez lejgo_inc » poniedziałek, 1 marca 2010, 01:59

Herbatą mnie zaskoczyłeś. Czarna, czy zielona? :)
Siskin nabrał rumieńców, zaczął się robić plastyczny. Te drobiazgi pod kadłubem sprawiają niezłe wrażenie.
Linki naciągów wyglądają bardzo delikatnie - liczę na to że jak się rozmnożą w skrzynce między płatami to będzie to pajęczakowate :)
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1238
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 11:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez donalyah00 » wtorek, 2 marca 2010, 14:00

Dzięki Panowie!

Grzegorz2107 napisał(a):Kalki Matchboxa miały ciekawą właściwość: Po dobrym wyschnięciu można było usunąć za pomocą benzyny wierzchnią żelatynę i zostawał nadruk o mikronowej grubości, wyglądający jak namalowany. Przyznam, że nie wiem jak długo muszą leżeć te kalki na modelu, żeby benzyna oddzieliła tylko żelatynkę od nadruku. Udawało mi się to z rzeczywiście starymi , kilka lat leżącymi kalkomaniami.

Fakt, pamiętam taką sytuację przy niegdysiejszej próbie renowacji starych modeli Matchboxa. Podejrzewam jednak, że w tym wypadku kilka warstw lakieru bezbarwnego i sidoluxu może trochę utrudnić ingerencję w wierzchnią warstwę kalek. Póki co pozostanie tak jak jest.

Jacek Bzunek napisał(a):Ciekawe. Zastanawiam czy w podobny sposób nie można zrobić śladów wycieków?

Pomysł zaczerpnięty od szkutników zajmujących się modelami żaglowców. Postarzają oni w ten sposób płótno służące do wykonywania żagli. Myślę, że mocną herbatą - maczam pędzel w zaparzonej torebce - można malować tak jak rozcieńczonym akrylem.

lejgo_inc napisał(a):...jak się rozmnożą w skrzynce między płatami to będzie to pajęczakowate

Też mam taką nadzieję. ;o) Linki są dosyć delikatne, ale powinny jeszcze przybrać na wadze podczas malowania (GS Levelling Thinner zabarwiony srebrną). Może dziś uda mi się doklejć górny płat i rozpocząć tkanie.

PS. Czarna Barry's Tea. ;o)
Pozdrawiam, Marek
--
La tête américaine.
Avatar użytkownika
donalyah00
 
Posty: 898
Dołączył(a): środa, 11 lutego 2009, 14:54
Lokalizacja: WRO

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez donalyah00 » sobota, 6 marca 2010, 21:45

No i rozpocząłem tkanie - na pierwszy ogień poszedł ogon. Do wykonania naciągów użyłem nici z czarnej pończochy. Przy okazji można niestety zauważyć jak brzydko zachowały się kalki na sterze kierunku... Jedynym pocieszeniem jest fakt, iż na żywo widać to o wiele słabiej.

Zastanawiałem się nad w miarę delikatnym odwzorowaniem śrub rzymskich. Po próbach z elementami Parta (użyłem ich m.in. do mocowania linek do kadłuba), wymyśliłem doklejanie odcinków wyciągniętej ramki PS. Doklejone odcinki polistyrenu pomalowałem akrylem Gun Metal Agamy. Same linki pociągnąłem bardzo mocno rozcieńczonym metalizerem GS SM01.

Oto efekt:
Obrazek
Obrazek

CDN.
Pozdrawiam, Marek
--
La tête américaine.
Avatar użytkownika
donalyah00
 
Posty: 898
Dołączył(a): środa, 11 lutego 2009, 14:54
Lokalizacja: WRO

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez spiton » sobota, 6 marca 2010, 21:50

Twoja "szkutnicza" precyzja poraża. Bardzo estetyczny samolocik, zrobiony z niepozornego zestawu.
Czad-pomada!!!( zachwyt)
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez witek613 » niedziela, 7 marca 2010, 08:52

Musiałem sprawdzić skale w tytule bo potknąłem się o szczękę... Brak mi słów na te naciągi :) Niesamowite !!
witek613
 
Posty: 219
Dołączył(a): środa, 27 maja 2009, 15:05

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez K.Y.Czart » niedziela, 7 marca 2010, 10:07

Jednym z powodów, dla których omijam dwupłaty to właśnie naciągi. To już nie dla mnie :cry: Choć bardzo lubię te samoloty, nigdy nie udało mi się ich prawidłowao zrobić. Odnoszę wrażenie, że dla Ciebie i 1/144 nie byłoby problemem :-> Piękna, zegarmistrzowska robota. Śliczny "brytol" :lol:
Ostatnio edytowano niedziela, 7 marca 2010, 11:35 przez K.Y.Czart, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 23:04

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez shivadog » niedziela, 7 marca 2010, 11:32

Wygląda to jak na razie wyśmienicie!
Avatar użytkownika
shivadog
 
Posty: 3811
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 14:51
Lokalizacja: WRSW/3M

Re: AW Siskin Mk.IIIa, Matchbox 1:72

Postprzez Arkady72 » niedziela, 7 marca 2010, 17:30

Niezwykle filigranowa praca. Przydałoby się zdjęcie modelu z monetą, zapałką albo muchą lub zębem nietoperza ;o) dla podkreślenia rozmiaru tego szkraba.
Tworzona dziś przyszłość będzie naszą teraźniejszością!
Avatar użytkownika
Arkady72

WM2
 
Posty: 1910
Dołączył(a): sobota, 19 stycznia 2008, 10:27

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości