Modelarstwo z pasją

Zabrałem się za prace nad modelem Westland Whirlwind z zestawu Airfixa (konfekcjonowany przez Bilka) w skali 1/72.
Prace posuwają się powoli, na razie przetrasowuje linie podziału blach. Model wykonany jest z bardzo przyjaznego ku temu tworzywa więc mam nadzieję niedługo skończyć tą niebezpieczną dla paluchów część budowy miniaturki.
Ale po głowie cały czas chodzi mi pewien problem.
Cechą charakterystyczną tego myśliwca była bateria 4 działek Hispano.

http://bp2.blogger.com/_CbwnjooteyI/SFn1LBRnzqI/AAAAAAAAQxs/LhuT_wgdGOE/s1600-h/31.jpg

Te z zestawu nie są najgorsze, ale brakuje im finezji. Pomyślałem sobie o wykonaniu ich od podstaw. Oczywiście od razu nasunęły mi się na myśl igły od strzykawek. Jak jednak wykonać hamulce wylotowe oraz osłony oporopowrotnika?
Czy miałby ktoś może jakieś sugestie i wspomógł mnie dobrą radą

Ja swego czasu zrobiłem coś takiego z igieł i drutu. Myślę, że teraz gdybym się przyłożył, to wyszłoby znacznie lepiej.



Dla porównania to samo z żywicy:

Mac Eyka wstaw, proszę, zdjęcie zgodnie z regulaminem.
Dziękuję.

Pozdrawiam

A mógłbyś mi podpowiedzieć których igieł użyłeś. Chodzi mi o ich "kaliber"

0,7 (z szarą obsadką). Tylko dzisiaj drucik dałbym cieńszy.

A może ściśle nawinięta żyłka wędkarska?

Lufę faktycznie najłatwiej będzie z igieł. Hamulce na fotce archiwalnej raczej wyglądają jak nałożony szerszy kawałek z nacięciami, więc sprężynka z drutu to chyba nie najlepsza opcja. Można spróbować nasunąć na igłę kawałek szerszej igły ze stosownymi nacięciami. Albo zastąpić te szersze kawałki wyciągniętymi nad ogniem kawałkami plastiku z wacika do uszu. Wtedy łatwiej będzie wykonać nacięcia.

Slash napisał(a):Lufę faktycznie najłatwiej będzie z igieł. Hamulce na fotce archiwalnej raczej wyglądają jak nałożony szerszy kawałek z nacięciami, więc sprężynka z drutu to chyba nie najlepsza opcja. Można spróbować nasunąć na igłę kawałek szerszej igły ze stosownymi nacięciami. Albo zastąpić te szersze kawałki wyciągniętymi nad ogniem kawałkami plastiku z wacika do uszu. Wtedy łatwiej będzie wykonać nacięcia.

Masz rację, ale to tylko 1/72. W tej skali bardzo trudno zrobić tak drobne nacięcia. Widziałem w większej skali (chyba 1/32) podobną metodę do mojej, ale zmodyfikowaną o odpowiednie zaszpachlowanie od góry i od dołu "sprężynek". Wtedy wygląd luf bardzo zbliżał sie do oryginału. Nie wiem jak to wyszłoby w 1/72. Może jednak lepiej poszukać żywicy Pavla robiła model Whirlwinda (na drugim zdjęciu), może robi też same lufy?

Wbrew pozorom metal z którego są wykonane igły jest całkiem obrabialny. Widocznie nie jest to stal chirurgiczna, ani nic podobnego. Sądzę, że na wkręconej w jakieś imadełko igle dałoby się dokonać takich operacji. Pomysł ze szpachlowaniem też nie głupi. Choć ja bym chyba spróbował z CA. A w zasadzie nie dałoby się nawinąć na taką igłę kawałka polistyrenu ? Zamo obklejenie byłoby może kłopotliwe, ale potem rzeźbienie w tym znacznie prostsze.

Chodziło mi raczej o szerokość narzędzia tnącego, a nie twardość materiału (sam tnę igły czeską piłką "żyletkową). Ten tłumik w skali to ok. 3 mm. Do nacięcia ok. 2 mm. Ze zdjęcia wynika, że powinno być 10 nacięć. Czyli jedno co 0,2 mm. Piłka ma grubość 0,15. Pewnie można. Ale ciężko

Moim zdaniem lepszy byłby tłumik z mniejszą ilością nacięć o odpowiednim kształcie. Kto by liczył te rowki. A zrobić lufkę taką i taką dla porównania też nie problem. Można by tez wykonać taki hamulec fototrawiony do nawinięcia

Slash napisał(a):Moim zdaniem lepszy byłby tłumik z mniejszą ilością nacięć o odpowiednim kształcie. Kto by liczył te rowki. A zrobić lufkę taką i taką dla porównania też nie problem. Można by tez wykonać taki hamulec fototrawiony do nawinięcia

No to Mac Eyka ma o czym myśleć

Myślałem jeszcze o zastosowaniu na hamulec koszulki od kabli elektrycznych. Nie wiem tylko czy uda się dobrać średnicę.
Jedno co mnie wkurza to to, że do szwabskich działek lufki metalowe można dostać, a do bardzo bądź co bądź popularnych wśród aliantów działek Hispano ani w ząb.

Robiłem działka "metodą Traczyka" w Kfirze. Jest to w miarę prosta metoda, i daje niezły efekt. Problem jest tylko z ucięciem nawijanego drucika, ale przy cienkiej "sprężynie" nie jest to duży problem, a efekt działka z Igły z nawiniętym drucikiem jest jednak całkiem niezły.
Pozdrawiam
PS. ale super fota !! (ta z otwartym przedziałem uzbrojenia !!!
Po zapoznaniu się z fotą, nie wiem, czy nawijanie drucika, to najlepszy sposób ,-((.
Macie jeszcze jakies ciekawe fotki tego samolotu?? Interesuje mnie wygląd klap i klapki regulujące przeplływ powietrza przez chłodnice ( na skrzydłach centropłata.
Elektrycy mają izolację termokurczliwą. Może takie coś załatwiłoby sprawę??

Mam





Mam jeszcze pdf ze zdjęciami z budowy modelu w dużej skali (chyba 1/32) od podstaw. Sam model taki sobie, ale dobrze widać jak są skonstruowane klapy. Ale to mogę przesłać na maila.