Modelarstwo z pasją

Tak jak obiecałem...moje oficjalne przyłączenie się do projektu...
Oto mój planowany Kociak...zestaw Hasegawy w 1/48..podparty kokpitem Airesa...i przyozdobiony kalkami Fightertown Decals



I wygląd oryginału...



Ile całe przedsięwzięcie potrwa nie jestem w stanie określić...ale wszystko będzie uzależnione od progresu...z którym różnie u mnie bywa...

To do dzieła...

Ziarnko do ziarnka... i może uzbieramy kiedyś tyle Tomcatów w jednym miejscu co modelarze w USA. Tu zdjęcia z Model Contest przy okazji Tomcat Sunset.
Można było o tym poczytać i więcej zdjęć zobaczyć w AeroPlanie:

Witam.
Mniam, pyszny widok, szczególnie z króliczkiem na pierwszym planie
Ja niestety jeszcze borykam się ze znalezieniem wersji "D" ... jeżeli nie trafię do grudnia zagramanicą ... to kupię w polszy, trudno. Ale z projektu nie rezygnuję.

Pozdrawiam
K.

Witam,

tomcatsky napisał(a):Siemanko,
Moje fotki nie będą tak powalające jak dodatki Wojtka ( SZACUN WIELKI !!!! ) ale trochę ożywienia wątkowi dodadzą.

Art,
Pięknie to wygląda, pokaż więcej...

Marcin Witkowski napisał(a):Ziarnko do ziarnka... i może uzbieramy kiedyś tyle Tomcatów w jednym miejscu co modelarze w USA. Tu zdjęcia z Model Contest przy okazji Tomcat Sunset.

Aż się łezka w oku zakręciła na te wspomnienia...

Nowych uczestników dopisze dopiero po 10.11. Trzymam za Was kciuki i już tęsknię za swoim Kociakiem.

Nowe kwity:

http://www.greatmodels.com/~smartcart/cgi/display.cgi?item_num=SMB15

The Grumman F-14 Tomcat - SAM Publications.
Jak znam życie, to zawiera i plany F-14 w skali 1:72.

Może zamówię więcej niż jedną sztukę. Ktoś oprócz mnie się pisze?

A G

Na prośbę Wojtka poprawiłem linka, ale naprawdę nie wiem, jak mi się to udało!

Żukow napisał(a):Eduard, Part, Aber się po prostu chowają.

To stwierdzenie jest nietrafione, a to dlatego, że firmy te robią zestawy dla tysięcy modelarzy i muszą jak największą rzeszę z nich, przynajmniej zadowolić.
Jedni zawsze będą utyskiwać, że zestawy są przeładowane i drogie, a drudzy, że są za ubogie i jeszcze nie ma w nich tego, czy innego elementu.
Wojtek jest w komfortowej sytuacji, bo robi to wszystko sam od zera i wie czy jest w stanie zrobić (czy jest mu potrzebny) taki element nie tylko w komputerze (bo to, to nie problem), ale i w rzeczywistości na prawdziwym modelu.
A jeśli chodzi o drabinkę, to jej boki zdecydowanie za szerokie - wskazana kuracja odchudzająca.

Z blaszkami dostępnymi na runku, czy to wymienionych już firm, czy innych, jest tak, że bardzo często mają spore uproszczenia. Nawet mimo tego, że pozwalają na znaczne wzbogacenie modelu. Czasami by uatrakcyjnić produkt na arkuszu ląduje nawet szereg elementów, które w rzeczywistości nie są płaskie! Dobrym przykładem są tutaj pokazane w wątku uchwyty uruchamiające sekwencję katapultowania w fotelu GRU-7A w F-14A i B (w prosty sposób można wykonać z kawałka drutu bądź rozciągniętej nad płomieniem plastikowej ramki). Kolejne uproszczenie jakim grzeszą producenci, to dopasowywanie blaszek ściśle pod zestaw. Ale to raczej konieczność, bo niepasujących zestawów z kolei chyba nikt by nie kupił. Tutaj ciekawy przykład to powyższy post Wojtka. Wojtek, ten wentylator przykryty siatką, który zrobiłeś nie ma błędu pomiarowego. Zrobiłeś go w oparciu o zdjęcie oryginału i bardzo dobrze. Po prostu Hasegawa wykonała w modelu nieproporcjonalną w swoich wymiarach imitację. Twój jest właściwy. Gdyby to wypuścił na rynek jakiś producent w takiej formie (w co wątpię, bo to dość zaawansowany konstrukcyjnie element), to pewnie rzecz miałaby bardziej prostokątny kształt.

Ano właśnie - jeden producent poprawiłby taką kratkę, ale naraziłby się części braci modelarskiej, że nie jest tak, jak w modelu i na dodatek tych części jest za dużo i po co przepłacać, skoro nie widać dużej różnicy.
A drugi producent położy, powiedzmy element o złym obrysie na skanerze, zrobi na jego podstawie ''trawionkę'' i część braci będzie ''happy'', bo idealnie pasuje, a część stwierdzi, że pieniądze wyrzucone w błoto, bo element(y) nie odpowiadają oryginalnemu kształtowi.
A na koniec info do Żukowa - Aber nie robi zestawów lotniczych, a PART nie ma żadnego zestawu do F-14, tak więc nie wiadomo jak by to wyglądało, gdyby coś od nich wyszło.

Grzegorzu, ja chciałem tylko przyłączyć się do chóru pochwał dla prac Wojtka, bo to co robi w tym wątku wyjątkowo mi się podoba. Zawiść przez Ciebie przemawia, czy co Koniec off-topu.

Jeśli wszystko wypali to dołączę do projektu.
Mam już starą Hasegawę E2 1/72 F14A TOMCAT (Lov Visibility)
Malowanie pudełkowe „JOLLY ROGERS” VF-84 U.S. NAVY
Dla przeciwwagi będzie to na 99% PZPR.
Jak mi się uda to będę się starał odtworzyć takie zużycie z podmalowaniami jak na zdjęciu w załączonym linku:
http://picasaweb.google.com/Jallenashley/MilitaryAircraft#5149953912861879154
mam tylko za mało zdjęć.

Wojtku wydruk na folii jest mi potrzebny do samego procesu juz naswietlania blaszki...tylko nikt nie jest w stanie mi tego filmu wydrukowac z maska do trawienia...

Turecki napisał(a):... nikt nie jest w stanie mi tego filmu wydrukowac z maska do trawienia...

Hmm... trochę nie rozumiem

Masz plik graficzny i chcesz z tego zrobić film, żeby go przyłożyć do płytki i naświetlić płytkę z emulsją światłoczułą światłem UV, tak?
Czy masz naświetlony film i nie możesz naświetlić płytki?

Witam,

Wtrącę mały OT...
Mam nieodparte wrażenie, że zniknęło kilka postów...
Też tak macie?

EDIT:
Aaaa, pomroczność jasna
Już się połapałem...

Tak, tak. Dzięki za czujność To nowe zasady obowiązujące od jutra w projektach grupowych - każdy wątek warsztatowy w osobnym wątku. Korzystając z chwili czasu już dzisiaj robię porządki.