BOMI21 napisał(a):Wszystko fajnie, ale skoro w promieniu 100km ludzie by dostali oparzeń trzeciego stopnia, a nosiciel był 45 km od miejsca zrzutu, to co się z nim stało? Nie mogę się doszukać
Samolot był 10 km poza strefą zniszczenia, a dodatkowo 6 km wyżej. Fala cieplna trwała krótko, aluminiowa skorupa pomalowana na biało dostatecznie ochroniła załogę. Teraz już dobrze nie pamiętam, w pierwszym zlinkowanym filmie chyba opisywali, że najpierw ich miotnęło kilometr w górę, potem zaczęli spadać, ale opanowali lot.