W lewym skrzydle oklapło Ci działko i chyba zapomniałeś wkleić reflektor
Osobiście, na koniec całość potraktowałbym jednak lakierem matowym a nie półmatem.
W niektórych miejscach (ostatnia fotografia: przejście skrzydło-kadłub na wysokości krawędzi natarcia) wygląda albo na niedoszlifowane, albo za grubo pomalowane. Generalnie fotografie wskazują, że kładłeś dość "grubo" farbę, bo linie podziału praktycznie są nie widoczne (albo bardzo słabo). Przy skali 1/48 raczej nie podejrzewam, że problem tkwi z płytkich liniach tylko własnie w grubości powłoki malarskiej.
Ale jak sam napisałeś jest to pierwszy model samolotu, więc nie ma co się martwić. Malując pędzlem możesz spokojnie rozcieńczać farbę w proporcji 3:1 - 3 części farby, 1 część rozcieńczalnika (czasem trafiają się farby, które można rozcieńczać 2:1). Wprawdzie będzie to wymagało od Ciebie położenia 2-3 warstw, ale za to każda z nich będzie cieniutka i nawet po zsumowaniu wyjdzie cieniej niż przy 1-2 warstwach farby nierozcieńczonej.
P.S. Zmieniłbym jeszcze tą podstawkę, albo porządnie wyszlifował...