Model znany wielu z Was - można z tego zestawu zrobić wczesnego Mk I i ewentualnie Mk IIa. Wczesnego Mk I już zrobiłem w projekcie "Merlin Spitfire", teraz, dzięki pomocy greatgonzo (i zrobionym przez niego maskom), zabrałem się za Mk IIa z 303 Dywizjonu, na którym latali Kołaczkowski i Urbanowicz. W założeniu (być może błędnym) miał to być Spitfire z czarnym skrzydłem - i tak też zrobiłem. Niestety, kalki na spodnią część skrzydeł nie chciały się dobrze położyć, więc spróbowałem malować od masek (tym razem ukłon w stronę Montexu za gratisowe maski) - o ile litery kodowe i numery seryjne dały się super namalować, o tyle brytyjskie "rondle" wyszły mi nie najlepiej - ale poprawię w następnym projekcie
. Znowu zastosowałem parę "nowości" (nowości dla mnie
) i mimo paru ewidentnych "baboli" jestem w sumie zadowolony, choć pewnie Walec Krytyki mnie nie oszczędzi.
Wątku warsztatowego nie prowadziłem, ponieważ model był już prezentowany w wersji Mk I, a poza tym - z powodów chorobowo-chirurgicznych nie bardzo miałem jak i kiedy fotografować.
Szósty Spit w kolekcji (w tej skali). Zostały jeszcze cztery - Mk I (Tamka), Mk Vb (Tamka), Mk VIII (ICM) i Mk IX (ICM).
Zapraszam do oglądania i proszę o łagodny wymiar kary
Zdjęcia jeszcze na niebieskim tle, ale ponieważ z powodu L4 jestem jeszcze mało "mobilny", nie zdążyłem zainwestować w inny karton. Obiecuję, że już następny projekt będzie lepiej fotografowany.