Modelarstwo z pasją

Model zbudowany prosto z pudełka za wyjątkiem:
- anteny - wykonana samodzielnie plus drucik
- rurki Pitota - dwie igły do strzykawki wsadzone jedna w drugą (spiłowałem toporne mocowanie a także skorygowałem położenie w/w części)
- dodanych pasów pilota z zestawu Parta
Malowany odpowiednikami RLM 76, 81, 82 z palety Pactry. Nie dopatrzyłem się godła na zdjęciach "białej 14" ale może później domalowali

Kiedyś miałem to to w ręku (model Hellera z wózkiem transportowym), straszne maleństwo. Jak malowałeś plamki? Ładny model.

Super plamki !!!
Tylko zdjęcia niepotrzebnie mają tyle powietrza. Przez to model jest mniejszy, i gorzej go widać.
Kolory na skrzydłach trochę takie mało prawdziwe, ale nie jestem w tym temacie "uczonym w piśmie"

Strasznie fajny. I produkt Academy i Twoja praca Sam zestaw daje jakieś tam pole do popisu (możliwość wykonania wersji S, wózko-ciągnik i wszystko na pewno lepiej wygląda jak u Hellera). Miałem, go kiedyś dawno i chyba będę musiał powtórzyć kiedyś.

spiton napisał(a):Kolory na skrzydłach trochę takie mało prawdziwe

Zielony po rozjaśnieniu nieco "zdziwaczał", w oryginale odcień wg mnie jest bardzo dobry, może dlatego, że dodałem białego a nie żółtego. Najlepszy jest RLM 81 Braunviolet, spójrzcie na skrzydło i kadłub, jeden kolor a wygląda zupełnie inaczej, ha, nawet poszczególne plamki raz wpadają w zgniłą zieleń a raz w fiolet

dewertus napisał(a):Jak malowałeś plamki?

Z ręki z pomocą opóźniacza Gunze.

dewertus napisał(a):Ładny model

Wielkie dzięki

Fajny samolot, jednak zielony rlm 82 na skrzydłach psuje wszystko (przypomina mi kolor z zestawu plasteliny ). Na twoim miejscu pomalowałbym to jeszcze raz inną farbą.

Bardzo fajnie pomalowany Komet, ale niestety widac nieco szpary na przejściach skrzydło-kadłub na górnych powierzchniach.
W tym modelu spasowanie skrzydeł bez szpachlowania jest praktycznie niemożliwe, ponieważ otwory do ich wklejenia w kadłub są trochę za duże.

Fajna pchełka. Chętnie zobaczyłbym z bliska te plamki. Zieleń faktycznie butelkowa. Szkoda, że warsztatu nie było. Mam ten sam model w składziku, chętnie bym obejrzał. Nie mam tylko na niego malowania (Wojdich ewentualnie Olejnik).

Jaho63 napisał(a):Mam ten sam model w składziku, chętnie bym obejrzał. Nie mam tylko na niego malowania (Wojdich ewentualnie Olejnik).

Przecież jest bardzo dużo zdjęć Kometów fotografowanych w trakcie i po wojnie. Są nawet kolorowe ujęcia na filmach i kolorowe fotki. W czym problem?

Co zaś tyczy się RLM 82 to aż tak dziwnie nie wygląda. Są zdjęcia próbek RLM 82 z różnych maszyn i to była taka jasna, butelkowa czy trawiasta zieleń.
Inna sprawa, że na kolorowych fotkach Me 163 mają kamuflaże w ogóle ciemne i mało kontrastowe. Tu egzemplarz w malowaniu oryginalnym:



fot. Monogram

Kubo. Ja wiem, że mam specyficzne podejście, ale ok. wytłumaczę:
Najwyżej notowani piloci, którzy mieli/mogli mieć zwycięstwa na Komecie to:
Franz Woidich d.6/JG 400 (110zw) – 22.04.1944 zgłosił B-17 choć mógł to być Lancaster.
Robert Olejnik d.1/JG 400 (41zw) – 1 B-17 – wcześnie - końcówka 1943?
Na Me-163 "fruwały" jeszcze: Josef Pöhs (43zw), Erwin Bascilla (34zw), ale nie wiem czy coś ustrzelili. Jako ewentualni kandydaci (mam jakieś tam malowania) pozostaje mi Hartmut Ryll (6zw), Rudolf Opitz (16zw?), nie ukrywam jednak, że ucieszyłby mnie Wojdich.
Co do zieleni nie polemizuję, ale sam jednak zrobiłbym ciemniejszą.

Jaho63 napisał(a):Ja wiem, że mam specyficzne podejście, ale ok. wytłumaczę:
Najwyżej notowani piloci, którzy mieli/mogli mieć zwycięstwa na Komecie to:
Franz Woidich d.6/JG 400 (110zw) – 22.04.1944 zgłosił B-17 choć mógł to być Lancaster.
Robert Olejnik d.1/JG 400 (41zw) – 1 B-17 – wcześnie - końcówka 1943?
Na Me-163 "fruwały" jeszcze: Josef Pöhs (43zw), Erwin Bascilla (34zw), ale nie wiem czy coś ustrzelili. Jako ewentualni kandydaci (mam jakieś tam malowania) pozostaje mi Hartmut Ryll (6zw), Rudolf Opitz (16zw?), nie ukrywam jednak, że ucieszyłby mnie Wojdich.

No ja to wiem, ale szukanie asów na Kometach ewentualnie ich maszyn osobistych w tym okresie i co ważne na TYM typie samolotu znając jego charakterystyki jest raczej niecodzienne i szanse na sukces nie są wielkie.
Kto co lubi oczywiście, ja wolę mieć dobrze udokumentowany fotograficznie egzemplarz i ten ze zdjęć wyżej taki jest. A czy ktokolwiek na nim kiedykolwiek w ogóle leciał...to już schodzi na drugi plan.

Jaho63 napisał(a):Co do zieleni nie polemizuję, ale sam jednak zrobiłbym ciemniejszą.

Ano właśnie. Albo ten RLM 82 używany przez kooperantów Klemma był ciemniejszy albo go inaczej nanoszono. Albo w ogóle użyto innych farb, mieszanki, 71 i 70, 83 i 81, cholera wie. W każdym razie faktycznie ciemny i niezbyt kontrastowy kamuflaż.
Poniżej film:

http://www.youtube.com/watch?v=HErv_P3ZyTY

ok 0:35 Komet.

Janusz, a "czerwony baron" Wolfganga Spate ???. Już samo malowanie jest "asowskie" ,-)). Poza tym facet napisał, czy raczej opracował świetną książkę (plusy u mnie ,-))).

Bardzo ładnie zrobiony szkrab, podziwiam możliwości układania tak małych plamek za pomocą aero, i zgadzam się ze Spitonem, że jak na takie fotki, zaskakuje mnie ich niewykadrowanie.

Spate (99) byłby bardzo ciekawy, nawet taki czerwony, ale zasady to zasady.

Kuba P. napisał(a):szanse na sukces nie są wielkie

Dlatego jeżeli już się do niego wezmę, będzie chyba:

Jaho63 napisał(a):Hartmut Ryll (6zw) albo Rudolf Opitz

Sorry za OT.
P.S. O zdjęcia plamek usilnie proszę.

spiton napisał(a):Janusz, a "czerwony baron" Wolfganga Spate ???. Już samo malowanie jest "asowskie" ,-)). Poza tym facet napisał, czy raczej opracował świetną książkę (plusy u mnie ,-))).

Jaho63 napisał(a):Spate (99) byłby bardzo ciekawy, nawet taki czerwony, ale zasady to zasady.

Od dłuższego czasu przychylnie patrzę na malowanie "Czerwonego Barona", myślę że w niedługim czasie rozpocznę budowę tej maszyny. Tak że Janusz we dwóch zawsze byłoby raźniej .