Kolejny relaksowy model- żywica firmy Planet models, skala 1:72. Kleiło się przyjemnie, jedynym problemem było słabe spasowanie połówek skrzydeł i miejsca ich połączenia, oraz sporo drobnych pęcherzyków powietrza na górnej powierzchni i krawędzi natarcia. Model prosto z pudła, dołożyłem tylko HUD i manetki operatora uzbrojenia w kabinie. Szoda że nie ma otwartych komór bombowych lub choćby haka.
















A tu jest ten sam model w wykonaniu węgierskiego kolegi Szilárd Jobbágy, wystawiany oststnio w Mosonmagyarovar. Po kolei przedstawiony proces budowy, napotkał te same trudności ze spasowaniem.
http://archy.atw.hu/xcraft_a-12.htm










