Nie to nie przejęzyczenie ,właśnie ten modelik można tak nazwać .
A zaczęło wszystko sie od tego ,że dobry znajomy wcisnął mi go do łapy i powiedział;-" mam prośbę abys to jako tako do kupy zlozył".
Mysle , prosi to nie ma co sie zastanawiać tylko do roboty.Otwieram pudlo a tu na samym wierzchu pelno metalowych srubek drutów .Po wstepnym ogladnięciu tego modelu ,okazało się że to raczej zabawka niż model przedstawiający orginał .(składane podwozie ,otwierana kabina ,i coś tam jeszcze .)Bardzo uproszczony.Do tego plastik jakiś taki tlustawy.Nie na darmo te śruby do skręcania .No ale cóż do roboty .pomalowalem wnętrze i dzierżąc śrubokręt krzyżowy .rozpocząłem skrecanie tego badziewia podklejajac klejem elementy.Co jednak było raczej głupotą bo ten plastik nie za bardzo sie na tym kleju trzymał.Nawet szpachlowanie potrafiło popekać .jakoś dobrnałem do końca klejenia (raczej skrecania) .Podkladzik z primera Gunze w sprayu.i kolorki z Pactry oraz Testora acrylu.
Efekt końcowy jak i zdjęcia surowizny poniżej.Myśle ze wszyscy krytykanci beda mieli racje i tym razem sie pod tym podpiszę (wyszedł chlam) bardziej to zabawka niż rasowy modelik dla kolekcjonerów
Moja rada dla wszystkich ."jak chcesz koledze zrobić na złość ,kup model tej firmy
Dane modelu Firma 21 CENTURY TOYS skala 1:32