Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 14 lutego 2011, 13:02

Messerschmitt Bf 109 E7 Trop. czarna "8" (z czerwoną obwódką), 2./JG 27 sierpień 1941, pilot Lt. Werner Schroer.

Obrazek

Obrazek

O samolocie
Kolorowe zdjęcie tej tropikalnej 109ki lecącej nad afrykańskim wybrzeżem bez wątpienia należy do najpiękniejszych ujęć tego typu maszyny! Tym bardziej że istnieją jeszcze inne fotki "8". Oprócz 2 kolorowych prezentowanych wyżej można także napotkać czarno-białe pokazujący start Schwarm w tumanach piasku. Niestety tak się składa, że wszystkie te fotki pokazują lewą stronę myśliwca, w związku z czym układ plam na prawej może być tylko domniemany.

Samolot nie nosi większych oznak zużycia i był prawdopodobnie przemalowywany, bo nie wygląda aby nosił jakiekolwiek napisy eksploatacyjne oprócz zółtego trójkąta paliwowego. Na stateczniku swastyka jest nietypowo malowana na białym kwadracie. Do tego 4 belki oznaczające zwycięstwa.

O pilocie
Lecąc właśnie na tym samolocie Lt. Werner Schroer w walce nad Sidi Barrani w Egiptcie 29 sierpnia 1941 zapalił Curtissa P-40. Tego samego dnia został zestrzelony Clive Caldwell z 250 Squadronu lecący na Tomahawku. Wielu historyków przypisuje właśnie Schroerowi zwycięstwo nad brytyjskim asem, który musiał ratować się na spadochronie. Trudno orzec czy tak faktycznie było, bo historycy mają jakąś podskórną tendencję do tworzenia pojedynków asów, ale jest to oczywiście możliwe.

Schroer należał faktycznie do wyjątkowo skutecznych asów Luftwaffe. Odbył stosunkowo niewielką ilość lotów bojowych (197) uzyskując w nich aż 114 zwycięstw. Wojnę przeżył. Zmarł 10 lutego 1985.

O modelu
Aby wykonać 109ke Schroera nie trzeba się jakoś specjalnie naszukać. To malowanie można dostać w pudełku zarówno w zestawie Tamiyi (60755) jak i ICMa (72133). Z ciekawości kupiłem obydwa te modele. Te zestawy są dość dobre, chyba najlepsze Emile na rynku w skali 1/72, jednak trudno było mi się zdecydować, który wybrać. Bo niby modele są niemal identyczne, ale...

ICM ma poprawiony kadłub, ale są widoczne pewne niedoskonałości wypraski, byc może wynikające ze zużycia formy.

Tamaiya jest jak spod igły, ale trzeba byłoby przedłużyć kadłub. Ma też nieco bardziej przejrzyste szkło. Myślę, że najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby wzięcie kadłuba od ICM i reszty od Tamki, ale uznałem że z ICMa też powinno się dać wystrugać poprawny model, a do Tamajki może sobie jeszcze kiedyś wrócę.

Model jest praktycznie z pudła. Jedynie nie wklejałem poprzeczki w chłodnicy pod silnikiem, gdyż nie występowała w późnych Emilach. Acha i użyłem żywicznych kół CMK. Nie dlatego, że fabryczne są złe, ale kiedyś je "zdefraudowałem" do Friedricha, którego zrobiłem z G-6 Academy.

Malowałem pędzlem Humbrolami. Jedynie werniks (matowy Model Master) był nakładany aero. Właśnie kupiłem sobie aerograf H&S Ultra, także to chyba mój ostatni pędzelkowany model! :mrgreen: Zazwyczaj nie robię śladów użytkowania, ale tym razem naniosłem delikatne ślady okopceń.

Kalkomanie ICMu są cienkie, ładnie się kładą, ale są dość kruche. Jeden z górnych skrzydłowych krzyży porwał mi się na kawałeczki i musiałem dobrać coś z pozostałości. Minusem kalek ICM jest także brak swastyki i nieprawidłowe belki zestrzeleń (żółte). Tamaiya jest tu zdecydowanie lepsza, bo ma zarówno swastyki jak i czerwone oznaczenia zwycięstw.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jestem ciekawy waszych opinii o modelu!
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 14 lutego 2011, 14:29

pik napisał(a):Aby wykonać 109ke Schroera nie trzeba się jakoś specjalnie naszukać.

Pod warunkiem, że to jest na pewno samolot Schroera. Może kolega Georg naświetli, bo wiem, że mocno "studiował" tę maszynę.
Ale model mi się podoba, odrobinę bym wysmarował, bo przy tych równo i wyraźnie zaznaczonych podziałach jest lekko zabawkowy, ale to oczywiście zależy od gustu. Te zioelone centki też jakoś mi nie podchodzą pod niemieckie zielenie, ale tutaj znów często foty przekłamują.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez kitt94 » poniedziałek, 14 lutego 2011, 15:51

Bardzo mi się podoba, wykonany czysto i schludnie. Zdziwiłem się nieco, gdy przeczytałem, że niemal w całości malowany pędzlem. :)
kitt94
 

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez spiton » poniedziałek, 14 lutego 2011, 16:26

Jak zapuszczałeś linie podziału ??
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 14 lutego 2011, 17:38

No właśnie zapuszczanie to coś, z czym ostatnio eksperymentuje. Jak robiłem modele ze 20 lat temu nie było to popularne i obecnie uczę się tej techniki. Niezbyt mi odpowiadało zapuszczanie najpopularniejsza chyba metodą, czyli rozrzedzoną farbą. Może to dobre w pancerce 1/35 albo samolotach 1/48, ale przy 1/72... :-/ Linie nie zawsze wychodzą równo, są zbyt szerokie, albo wcale ich nie widać. Samolot w efekcie wygląda bardzo zmęczony, utytłany. Fajnie jak taki jest zamiar modelarza, ale mnie się podobają modele zrobione na czysto. Co zreszta akurat w tym przypadku nie stanowi błedu. Na zdjęciach samolot wygląda wyjątkowo czyściutko. Kolejnym problemem jest to, że delikatne linie (jak to proponuje Hasegawa, Tamaja czy Fujimi) po pokryciu pędzlem 2 warstwami emaili i przynajmniej jednej lakieru są bardzo płaskie i trudno je wypełnić farbą.

Tak więc... linie są zrobione ołówkiem. Kupiłem najcieńszy możliwy o gryfie 0,35 HB. Automat, żeby nie trzeba było co chwila ostrzyć. Linie są delikatne, adekwatne do skali 1/72. Poza tym mają zawsze taką samą szerokość, niezależnie od tego jak bardzo linia podziałowa jest głeboka. Lub szeroka! (choć oczywiście można ją łatwo poszerzyć poprawijąc ołówkiem kilka razy jeden fragment) Np w nowych Airfixach z grubymi podziałami linia wyrysowana ołówkiem zawsze będzie jednakowo cienka! No i jeszcze jedno: gdy nam ołówek wyleci z rowka to... bierzemy gumkę do wycierania i po problemie! 8-) Ołówek się co prawda trochę błyszczy, ale po nałożeniu werniksu ten mankament znika. Acha, i warto zmienić kolejność. Ołówek najlepiej kłaść na samą farbę. Na błyszczącym lakierze gorzej się kładzie. Lakierowałem już po połeżeniu ołówka. Później kalka, poprawienie ołówkiem na kalkach, okopcenia i finalny werniks.

I jeszcze jedno, Ołówkiem można także "zapuszczać" wypukłe linie podziałowe! Prowadzać ołówek przy wypukłej linii można uzyskać złudzenie "cienia", co z pewnej odległości daje wrażenie właśnie zapuszczenia linii. Sprawdzałem to na jednym ze swoich starszych modeli i efekt jest całkiem ciekawy! :mrgreen:
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez crustian » poniedziałek, 14 lutego 2011, 19:00

Miły dla oka.Dodaj tylko linkę i swastykę. No i przychylam się do bardzo delikatnego brudzenia chociaż kurz czy coś.
Nigdy nie kłóć się z głupim, bo postronni nie zauważą różnicy.
Obrazek Inowrocławskie Stowarzyszenie Modelarzy Redukcyjnych
Avatar użytkownika
crustian
 
Posty: 389
Dołączył(a): czwartek, 13 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Inowrocław-Hohensalza/Arrasate-Mondragon

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez Murek » poniedziałek, 14 lutego 2011, 19:10

Witam
Jak na pędzlowany całkiem ładny :)
Niestety biały podkład pod swastyką to błąd powielany przez producentów modeli - w rzeczywistości był to kolor RLM 76 niezamalowany pod zapewne zamaskowanym "hakenrojcem." Są też ślady (mgiełka) koło krzyża (albo raczej na krzyżu) na kadłubie. Mam bardzo mocne wrażenie że temat malowania tego konkretnego samolotu był przerabiany na forum...
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3003
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 23:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 14 lutego 2011, 21:18

Dzięki za uwagi!

Co do malowania, to "jaki koń jest każdy widzi"! Są piękne i do tego kolorowe zdjęcia oryginału. Margines do dyskusji pozostaje w drobnych kwestiach interpretacyjnych, np odcienia barw kamuflarzu, albo czy tło pod swastyką było białe czy jasnoszare? Ja w oparciu o zdjęcie uznałem, że było białe. Ale nie zamierzam się wcale upierać. Tak samo wiem, że mogą być wątpliwości kto latał tym samolotem. Pozycje literaturowe twierdzą, że Schroer. Nie potrafię tego podważyć, tak więc biorę za dobrą monetę. Nawet jeśli to nie była jego personalna maszyna, to jest bardzo prawdopodobne, że odbywał na niej loty.

Dodaj tylko linkę i swastykę. No i przychylam się do bardzo delikatnego brudzenia chociaż kurz czy coś.

Akurat nie miałem tak małej swastyki, może kiedyś uzupełnię. Na razie zostanie w wersji pozbawionej znaków zakazanych prawem! :P
Linki antenowej nie ma i nie będzie. Ze względów praktycznych rezygnuję z wykonania, gdyż żywot tego elementu jest bardzo krótki, zazwyczaj do pierwszego odkurzania. To a propos kurzu! :lol:
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 14 lutego 2011, 21:27

pik napisał(a):ą piękne i do tego kolorowe zdjęcia oryginału. Margines do dyskusji pozostaje w drobnych kwestiach interpretacyjnych, np odcienia barw, albo czy tło pod swastyką było białe czy jasnoszare?


Przecież ten brąz nie ma nic wspólnego z piaskowym użytym na malowanie Bf 109 E I./JG 27!!!
Białe tło pod swastyką? Kolejne kuriozum. Skoro samoloty przemalowano polowo na Sycylii to jak poprzeć tezę o białym tle swastyki? Ja myślę, że to albo RLM 65 albo 76 i po prostu znak jest zamaskowany i wkoło natryśnięty jest RLM 78.

pik napisał(a):Na razie zostanie w wersji pozbawionej znaków zakazanych prawem!


Ten znak na terenie RP nie jest zakazany prawem. Albo pisz, że obrzydza Cię swastyka (to zrozumiałe) albo ją naklej. Ten model jest tak niestaranny jak Twoje podejście do tematu. Linki nie, bo urwę. Swastyki nie, bo nie mam.
W sumie tym samolotem mógł latać każdy, bo jak udowodnić, że było inaczej. Podobnie jak czerwony spód w żółte paski, bo przecież mogło tak być.

Jak dla mnie to ten model jest zwyczajnie niestaranny i nie mam pretensji do malowania pędzlem tylko do podejścia do tematu.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 14 lutego 2011, 22:17

Jak to miło, że taki znawca tematu zaszczycił swoimi komentarzami mój skromny modelik! :mrgreen: Tym bardziej że cenie sobie wszystkie uwagi, ale szczególnie te krytyczne!!!

Przecież ten brąz nie ma nic wspólnego z piaskowym użytym na malowanie Bf 109 E I./JG 27!!!

No faktycznie, jest zbyt ciemny. To moje uproszczenie, bo nie dysponuję pełną paletą autentyków, a niezbyt pewnie czuję się w mieszaniu barw. Tak naprawdę to nawet nie brąz tylko humbrolowy Khaki M26. Zastanawiałem się ewentualnie nad użyciem brytyjskiego Middlestone. Byłby lepszy?

Białe tło pod swastyką? Kolejne kuriozum. Skoro samoloty przemalowano polowo na Sycylii to jak poprzeć tezę o białym tle swastyki? Ja myślę, że to albo RLM 65 albo 76 i po prostu znak jest zamaskowany i wkoło natryśnięty jest RLM 78.
Napisałem wyżej, że zastosowanie białej farby wynikło z analizy zdjęcia. Myślę, że też nie obronisz swojej tezy jakoby mechanicy na Sycylii nie dysponowali białą farbą :?: :lol:

Ten znak na terenie RP nie jest zakazany prawem. Albo pisz, że obrzydza Cię swastyka (to zrozumiałe) albo ją naklej.
Coś nie tak z twoim poczuciem humoru? :shock:

Ale skoro jesteś serio, to wydaje mi się, że ONZ wydała rezolucję o zakazie propagowania symboli faszystowskich, którą Polska ratyfikowała. Nie uważam, że aby umieszczenie swastyki na modelu było propagowaniem symboli faszystowskich, ale wielu producentów modeli nie jest tego tak pewnych i nie umieszcza swastyk ani w schematach malowania ani w kalkomaniach.

W sumie tym samolotem mógł latać każdy, bo jak udowodnić, że było inaczej.


Nie za bardzo rozumiem sedno Twojej uwagi. Jeśli masz jakieś szczegółowe informacje, że na tym samolocie wałczył inny pilot, to będę wdzieczny, jeśli się nimi podzielisz. O tym, że latał na niej Schroer nie wziąłem sobie z sufitu, tylko z literatury. Mam podać bibliografię?

Jak dla mnie to ten model jest zwyczajnie niestaranny i nie mam pretensji do malowania pędzlem tylko do podejścia do tematu.
Cóż, krytyczną opinię biorę na klatę, postaram się aby moje kolejne modele były lepsze. Szkoda tylko, że mimo posiadanej wiedzy Twoje opinie potrafią być nieco nadęte i brzmią miejscami jak zwykłe czepialstwo! :mrgreen:
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 14 lutego 2011, 22:32

pik napisał(a):Jak to miło


Nie miało być miło, tylko na temat...

pik napisał(a):No faktycznie, jest zbyt ciemny. To moje uproszczenie, bo nie dysponuję pełną paletą autentyków, a niezbyt pewnie czuję się w mieszaniu barw. Tak naprawdę to nawet nie brąz tylko humbrolowy Khaki M26. Zastanawiałem się ewentualnie nad użyciem brytyjskiego Middlestone. Byłby lepszy?


A może po prostu jasny piaskowy? Nie ma pewności, czym w rzeczywistości Niemcy pomalowali swoje samoloty, są głosy że jest to w ogóle włoska farba. Inne sugerują użycie farby niemieckiej, co w ogóle prowadzi do wniosku, że Luftwaffe w Afryce używała dwóch swoich piaskowych farb - tej właśnie żółtej nałożonej polowo i ciemniejszej, bardziej brązowej używanej już w fabrykach.
Ostatnio wyszedł z ukrycia wraczek 109 E noszący "tropikalne" malowanie i tu jest ta późniejsza, ciemna farba:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IAgsZO8ifjU[/youtube]

pik napisał(a):Napisałem wyżej, że zastosowanie białej farby wynikło z analizy zdjęcia. Myślę, że też nie obronisz swojej tezy jakoby mechanicy na Sycylii nie dysponowali białą farbą


Dysponowanie białą farbą a malowanie tła pod swastyką na biało, gdy przemalowuje się cały samolot ma taki sam sens, jak spalenie tego samolotu bo przecież nie obronisz tezy, że mechanicy na Sycylii nie dysponowali 20 litrami benzyny i zapalniczką.
Polowe, szybkie malowanie, swastykę zamaskowali bo nie chcieli mieć przesrane przed przełożonymi lub jakimiś nawiedzonymi a krzyże już lekko się zapryskało.

pik napisał(a):Ale skoro jesteś serio, to wydaje mi się, że ONZ wydała rezolucję o zakazie propagowania symboli faszystowskich, którą Polska ratyfikowała. Nie uważam, że aby umieszczenie swastyki na modelu było propagowaniem symboli faszystowskich, ale wielu producentów modeli nie jest tego tak pewnych i nie umieszcza swastyk ani w schematach malowania ani w kalkomaniach.


O rany, proszę nie znów to samo. Poczytaj czego w Polsce nie wolno z symbolami i czego nie wolno np. w Niemczech.
Błagam, dość.

pik napisał(a):Nie za bardzo rozumiem sedno Twojej uwagi. Jeśli masz jakieś szczegółowe informacje, że na tym samolocie wałczył inny pilot, to będę wdzieczny, jeśli się nimi podzielisz. O tym, że latał na niej Schroer nie wziąłem sobie z sufitu, tylko z literatury. Mam podać bibliografię?


Bibliografię podać możesz, wszak cały ten model świadczy o obszernej bibliotece i wczytaniu się w literaturę przedmiotu.
Mnie specjalnie niemieccy piloci nie bawią ale akurat o tym słyszałem, że gdy przyleciały samoloty 2 eskadry to Dzielny Werner dochodził do siebie w szpitalu po tym jak gdzieś się wydzwonił kilka dni (tygodni) wcześniej.
Tego Schroera już coraz głośniej się odwołuje od kierowania czarną 8 z czerwoną obwódką ale w starszych książkach tak piszą.
Nie wiem, nie znam gościa osobiście, ale tak mówią na mieście, że to nie on.

pik napisał(a):Szkoda tylko, że mimo posiadanej wiedzy Twoje opinie potrafią być nieco nadęte i brzmią miejscami jak zwykłe czepialstwo!


Uwierz mi, że nawet w ćwierci się nie czepiłem, jak można się tu czepić.
Poza tym, to nie randka z fajną panienką tylko forum. Tu ma być na temat i konkretnie a nie milusio.

Pozdrawiam i życzę powodzenia z kolejnymi 109.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Messerschmitt Bf 109 E7 ICM 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 14 lutego 2011, 22:46

No, OK. Już wolę twoje czepialstwo niż popisy erudycyjne (randka i dziewczyna to rozumiem, bo dziś walentynki, ale benzyna i zapalniczka??? :mrgreen: ). A miało być krótko i konkretnie... :lol:
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32


Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron