Modelarstwo z pasją

Przedstawiam model który zrobiłem typowo treningowo. Dlatego raczej z oryginałem nie ma dużo wspólnego. Jednak nie odpuściłem tematu do końca. Starałem się to i owo poprawić, oczywiście na miarę moich zdolności. Dużo rzeczy bym teraz zrobił inaczej ale oto właśnie chodzi by na czymś się uczyć. Jest to pierwszy model malowany aerografem, pierwszy raz użyłem także techniki preshadingu (którego mało widać), washa (Vallejo) i płynów do kalek.

Sam model malowany Pactrami RLM71, RLM02, RLM 65. Gdzieniegdzie przewinął się Gunmetal Tamiya i inne farby. Śmigło nie jest czarne chociaż na takie wygląda. Malowanie pudełkowe wersji E-3 JG 54 Waldemara Wuebke 1941.










Dziękuję wszystkim którzy pomogli mnie i wspierali przy "lepieniu" tej 109.

Całkiem sympatycznie prezentuje się ten Emil.

Ehh te kalki academy zdaje się ze kapke srebrzą
ogólnie model śliczny, bardzo ładnie wykonany

Trening czyni mistrza, więc nie będę kwękał. Zrobiony i kropka. Ale jest jedna rzecz to zaszpachlowana linia pozioma za kabiną i pod kadłubem , każdy meser tak miał.

Dzięki za komentarze. Wasze wypowiedzi mobilizują mnie do dalszego, być może lepszego sklejania modeli ;).

Podoba mi się
Brakuje otworów w karabinach w kadłubie (chyba zamalowane kolorem kamuflażu)
Otwory były, też z przodu obudowy rur wydechowych.

Pozdrawiam

Ładny. Ładniejszy od mojego E1
Podoba mi się.

Voltan napisał(a):Ładny. Ładniejszy od mojego E1
Podoba mi się.

Żeby jeszcze trochę bardziej przypominał prawdziwego Emila to byłoby super. Samo wykonanie bardzo przyzwoite, ale materiał wyjściowy koszmarny. Właściwie to szkoda na niego i czasu i farby.

Dzięki za komentarze mimo, że tyle czasu minęło. Ale nie umarłem i wracam do modelarstwa .

Teraz jak przyglądam się jeszcze, to trafiło Ci się przesunięcie kalek, tak jak mi w E1 z RPM.

Prezentuje się ładnie, i bardzo dobrze, że zrobiłeś go treningowo bo ten model Messerschmita przypomina bardziej z nazwy.... Mam ten model, pewnie jakieś części kiedyś wykorzystam, do tej pory testowałem kalki, muszę przyznać kładły się bardzo ładnie i świetnie reagowały na płyny. Inna sprawa to ich jakość (detale słabiutkie, przesunięcia).