Witam, każdy z nas składających ma swój własny ulubiony myśliwiec okresu WWII. Dla jednych to Bf-109 albo Spitfire, Mustang, Fw-190, lub jakiś inny. Dla mnie ten samolot to Hellcat, tak wczesne jak i pózniejsze serie producyjne.
Ten model zbudowałem jakieś dwa miesiące temu i są to moje najnowsze wypociny.Chcę zrobić jeszcze podstawke imitującą pokład lotniskowca, tylko czasu troche brak. Dość paplania, jak w temacie: hasa, 1/48 i prosto z pudła.
Aha, dorobiłem anteny
A jeszcze taki mały bonus, towarzystwo w jakim stoi w moim "muzeum"
Pozdrawiam i miłego oglądania (sory za nienajlepsze foty)