przez Marek Naja » poniedziałek, 18 lipca 2011, 18:26
Na śmigłach mogła zostać kaszka z lakieru błyszczącego. Psikam z puszki, taki Vallejo, daje fajny odporny na wszystko błysk ale jak się źle psiknie, to zostaje kaszka. Na kamuflażu nie dawałem filrów. Sam kamuflaż jest lekko podcieniowany aerografem (części chyba nawet na zdjęciach nie widać), potem był dark wash MIG-a, który nakładałem tak z grubsza, bo i tak potem white spiritem go poprawiam spychając w kierunku zagłębień, a trochę rozcieram patyczkami. Po macie jeszcze kamuflaż trochę przebarwiałem pigmentami, takim zielonym ciemne kolory na skrzydłach i kadłubie, trochę też niemieckiej ziemi czyli już taki jasny pigment. Niedużo tego było więc może się nawet nie rzucać w oczy. Pigmenty utrwalałem z aerografu, a potem jeszcze lekko podbiłem kontrasty smokiem Tamiyi.
vel Baldigozz