przez Kuba P. » poniedziałek, 19 września 2011, 19:50
Dobry model, podoba mi się.
Z przesadnym brudzeniem Heinkli bym nie ryzykował. Te maszyny mimo wszystko były dość dobrze utrzymane.
Biała 1, której barwy nosi model jest znana z kilku zdjęć zrobionych po kapitulacji w Leck.
To, co można ewentualnie zrobić:
[1] Spokojnie możesz dorobić okopcenia za lufami działek. Jest szereg zdjęć Heinkli z dobrze widocznymi śladami gazów prochowych na nosie, one układają się mniej więcej od wylotu lufy działka 151/20e w kształt wrzecionowaty, najszerzej jest na wysokości końca rynienki lufy i w ekstremalnym wypadku (patrz np. białe 4, 120067 fotografowany na lotnisku Kassel-Rothwesten) ślad pokrywa czubek kadłuba aż po koniec strzałki.
Białe 1 ma widoczne okopcenia przy czym nie aż tak obfite. Wygląda na to, że przynajmniej na tym czubku kadłuba ślady gazów prochowych były wytarte.
Acha, lufy działek czarne metaliczne, nigdy srebrne a na takie wyglądają na zdjęciach.
[2] Za wysoko nakleiłeś swastykę, gdzieś o połowę wysokości. Białe 1 podobnie jak inne Heinkle wczesnej produkcji EHAG Nord miały swastykę malowaną faktycznie nieco wyżej niż np. samoloty prod. Junkersa ale nie aż tak wysoko. Jedno ze zdjęć z Leck pozwala ustalić miejsce malowania swastyki.
[3] Krój kamuflażu zrobiłeś bardzo dobrze, dokładnie tak jak powinno to wyglądać na tej maszynie.
[4] W.Nr. białej 1 nie jest potwierdzony, przy czym raczej nie było to 120002 a 013 lub 017. Schmitt miał na tym samolocie wykonać tylko dwa loty, podczas drugiego w dniu 4 marca 1945 zgłosił zestrzelenie myśliwca RAF (prawdopodobnie Tempest) przy czym do zestrzelenia zgłosił pretensje także Flak. Zestrzelenie nie zostało potwierdzone.
Forsyth/Creek 2008
[5] Jeśli już jakieś ślady robić na tym Heinklu to prędzej ślady prześwitującego szpachlowania kadłuba, na nienajlepszych zdjęciach "1' mimo wszystko odrobinę te przebarwienia widać.
[6] Koło przednie miało jasną felgę i oponę z uziemieniem z jasnym (kremowym) bandażem. Widać to wyraźnie na zdjęciach. Kolor felg podwozia głównego nie jest potwierdzony, tylko na jednym widać fragment felgi zza prawdopodobnie zdjętej plandeki służącej do przykrycia silnika i osłony kabiny i wygląda na jasną, przy czym absolutnie nie można mieć pewności.