przez Jaro_Su » piątek, 16 grudnia 2011, 14:23
Miał ale mieć nie mógł, "mentorem" biura Polikarpowa był Walerij Czkałow, ulubieniec i Stalina i publiki.... To on miał pozycję i dostęp "do fabryki" a nie skromny Polikarpow. Nawet Opinie instytutu naukowo doświadczalnego WWS były bardzo przychylne dla I-185.... O jakach i ławoczkinach lepiej nie przytaczać co pisali, bo pisali akurat rzetelnie i jednocześnie tajnie....
Ale... Walerij Czkałow zginął w trakcie oblotu I-180 w dość tajemniczych okolicznościach (być może sabotaż) i.... po wyeliminowaniu mentora Polikarpow był wyeliminowany. Spółdzielnia ministra handlu Mikojana (handel zagraniczny ropą i zbożem z Niemcami USA, technologie, sprzedaż potajemna zabytków Ermitażu itp) promowała Brata ministra, też Mikojana który rąbnął Polikarpowowi projekt I-200 (stąd też i Mig-3 ma starsze, podobne do I-16 rozwiązanie tyłu kadłuba, I-185 ma nowsze), Spółdzielnia braci o nazwisku Kaganowicz - promowała łagga (po wpadce I-220 tradycyjnie podebranego Polikarpowowi przez zięcia jednego z kaganowiczów), wiadomo dostęp do przemysłu i do produkcji to pozycja pieniądze i takie tam, Jakowlew promował się sam u Stalina przebijając się bezczelnością i błyskotliwością (a może i sabotażem) - i tak spowodował, że Stalin "zrozumiał" że prędkość myśliwca to zasługa "nowoczesnej aerodynamiki" a nie "tradycyjnego podejścia". Równocześnie fabryka NR 21 odmówiła Polikarpowowi produkcji I-180, który w jego koncepcji miał być dobrym przejściem do I16 do I-185, był solidny, zwrotny i szybszy od BF 109E i być może F.... Takiej odmowy nikt specjalnie nie mógł sam zrobić, chyba, że miał potężnego protektora. I tak "udowodniono" ze I-16 (nawet typ 28) to hołdowanie przestarzałym koncepcjom, a "młodzi innowacyjni" wprowadzali swoje "genialne" rozwiązania aerodynamiczne.... (wiadomo fizyki nie oszukasz... ale szefa... może)...
Nowe myśliwce miały problemy z prędkością, Jaki były "wyjątkowo" lekkie (stąd mit o braku aluminium i płótno) a łagg- wiadomo być za ciężki.... czyli "lekkość" kosztem masy elementów konstrukcyjnych i.. wytrzymałości.
Do tego przywiązanie do silników rzędowych (wiadomo mit aerodynamiki i "mniejszego oporu" - a tak nie jest, albo być nie musi).
Nowe bombowce za to nie miały udźwigu... (taki choćby Jak2 czy Jak-4) czy choćby słaby udźwig Peszki....
a sam M-71 to efekt zdwojenia dziewięciocylindrowego Wright R-1820 Cyclone, który w ZSRR był produkowany jaki M-25
I tak to....