P-40 B Airfix 1/72 AVG

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez spiton » niedziela, 1 stycznia 2012, 22:12

Skończyłem rok "peczterdziestą" i "peczterdziestką" zaczynam.
Po co go skleiłem :
1. Chciałem wymalować od ręki paszcze rekina.(było fajnie, ale w przyszłości użyję kalek ,-))
2.Wykorzystać blaszkę z tablica przyrządów z gazety.
3. Zademonstrować, że cieszą mnie nowe modele Airfixa po 17 PLN
4. Zwaloryzować kokpit
5. Poeksperymentować z malowaniem
6. Zrobić braciszka dla P-40 N
7. Zobaczyć podczas klejenia ile ten model za 17 PLN jest wart.

Warsztat jest tu: viewtopic.php?f=12&t=18903

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


I kilka plenerowych :


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Ostatnio edytowano środa, 4 stycznia 2012, 05:05 przez spiton, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Reklama

modele polskich samolotów

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez Tofik » niedziela, 1 stycznia 2012, 22:35

Po co go skleiłem"


Hehe widzę że tym razem się zabezpieczyłeś :) No cóż schemat malowania to już kompletnie Science Fiction a brudzenie mniej subtelne niż we wcześniejszym modelu. Ale powiedzmy ze te siedem punktów do mnie przemawia i przymknę oko ;o)

Zainwestuj w końcu w aerograf, dzięki niemu tą szczękę można by lepiej namalować.
Jak słodko zostać świrem. Choć przez chwilę Choć przez chwilę łoOłoOoŁ
Tofik
 
Posty: 407
Dołączył(a): wtorek, 8 grudnia 2009, 21:22

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez jachud3 » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:31

Wybacz ignorancję, ale...
masz jakikolwiek kwit na "mazanie czerwonym cienkopisem po amerykańskich gwiazdach"?
Model ogólnie wygląda dość... kontrowersyjnie.

pzdr.

P.S.: Ach, zapomniałbym. Podasz patencik na izolatory?
jachud3
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek, 2 października 2009, 20:02

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez mate64 » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:37

Po co kwity jak model stricte "testowy" :mrgreen:


Paszcza to ci tak trochę jak na Invaderze Zumbacha wyszła :lol: Obrazek :mrgreen: :mrgreen:
mate64
 
Posty: 128
Dołączył(a): środa, 25 marca 2009, 23:18
Lokalizacja: eu

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez Murek » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:38

Obicia na przejściu kadłub-skrzydło bardzo realistyczne, znaczy podobają się :)
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3003
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 23:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez pik » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:41

Skoro to model treningowy, w fikcyjnym malowaniu to nie warto oceniać go merytorycznie, bo brak jest punktu odniesienia. W aspekcie modelarskim dość dokładnie przedstawiłeś swój punkt widzenia, rozumiem, ale nie da się ukryć że robiąc modele w ten sposób balansujesz na krawędzi pomiędzy modelem oddającym bardzo zniszczony samolot a modelem po prostu niechlujnie wykończonym... Chadzając po linie łatwo z niej spaść, mnie podobał się bardziej P-40N.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez spiton » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:48

Wzorowałem się na tym obrazku :
Obrazek
Co do chlujności wykonania moich modeli, to można pooglądać w warsztacie. Myślę, że jest znaczna różnica pomiędzy modelem wykonanym niechlujnie, a modelem ze śladami eksploatacji. Moje modele po pryśnięciu sprayem też są nieskazitelne, poszlifowane i zaszpachlowane.
Pogląd, że ślady eksploatacji to sposób na ukrycie niechlujnego sklejenie modelu jest chyba anachronizmem.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez pik » niedziela, 1 stycznia 2012, 23:59

Nie napisałem o niechlujnym wykonaniu modelu, tylko o jego wykończeniu i to raczej w kontekscie odniesionego subiektywnego wrażenia (mylnego być może), a nie stwierdzonego faktu.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 19:32

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez Slash » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 00:13

Nie robisz w 48 ani 32, tylko 72. Nie malujesz aerografem ani Gunze. Do tego używasz plakatówek, śliny i nie wzorujesz się na konkretnych egzemplarzach. Sama świadomość tych elementów, nawet bez widoku modelu w raczej negatywny sposób buduje odbiór modelu u większości z podziwiających. Tak jest nie tylko w modelarstwie, ale przede wszystkim w życiu. Gdyby o modelu powiedzieć, że jest w skali 32, najlepiej z Tamigawy, malowany aerografem za 3k, a nie daj Boże przez samego Alpha Zulu to od razu inaczej kreuje się wyobrażenie tego modelu. I czasem się nie zmienia, gdy oceniający zapozna się z wyglądem modelu. Czasem naprawdę to widać na forum ;o)

Ktoś kto tu zagląda od początku, prawdopodobnie, spodziewa się obsranej siedemdwójki z badziewnego od początku Airfixa. I najpewniej go tu znajdzie od pierwszego wrażenia. Tym samym umknie mu kilka rzeczy z ostatniej fotki. Wspomniane odrapania, fajny wydeptany syf na skrzydle, przebarwienia, okopcenia za rurami, kokpit w środku też w porządku.

A poza tym wydaje mi się, że mógłbyś poprawić obwód tych czerwonych kropek. Choć nie wiem do końca jaka była ich geneza i wykonanie w rzeczywistości. Czarne obwódki chyba optycznie lepiej by wyszły cieńsze. No i dalej polecam aerograf (zwłaszcza, że chyba mówiłeś iż posiadasz) oraz spróbowanie w 48. Po prostu w tam będziesz mieć większe pole do manewru z robieniem syfu.
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez erkamo » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 00:23

Nie potrzebujesz aerografu, ale jak sobie go sprawisz, to może będzie jeszcze lepiej.
Fajny model, na dodatek to miałeś nawet kwity. :)
No a a propos tzw. "kwitów", to chyba dosyć ciężko znaleźć taki walkaround z II w.ś? :-/ . Zwykle dostępne jest zdjęcie tylko z jednej strony, czyli w ostatecznym rozrachunku tworzymy, w zdecydowynej większości przypadków, pół-niewiadomą-lipę historyczną lub co najwyżej pół-prawdę. ;o) .
Pozdrawiam

erkamo.

"...Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ, zadłużenie USA..., sprzedaż Alaski dla..." - Juliusz Machulski - wizjoner czy fantasta?
erkamo
 
Posty: 690
Dołączył(a): niedziela, 2 marca 2008, 23:56

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez piotr dmitruk » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 01:05

Slash napisał(a):Nie robisz w 48 ani 32, tylko 72. Nie malujesz aerografem ani Gunze. Do tego używasz plakatówek, śliny i nie wzorujesz się na konkretnych egzemplarzach. Sama świadomość tych elementów, nawet bez widoku modelu w raczej negatywny sposób buduje odbiór modelu u większości z podziwiających. Tak jest nie tylko w modelarstwie, ale przede wszystkim w życiu. Gdyby o modelu powiedzieć, że jest w skali 32, najlepiej z Tamigawy, malowany aerografem za 3k, a nie daj Boże przez samego Alpha Zulu to od razu inaczej kreuje się wyobrażenie tego modelu. I czasem się nie zmienia, gdy oceniający zapozna się z wyglądem modelu. Czasem naprawdę to widać na forum ;o)

Eeeee, wcale!
Model oceniam po tym jak go widzę. Jeżeli twórca powie mi, że powstał z g....gliny, to się zdziwię bardziej, ale ani osoba modelarza, ani użyte techniki nie zmieniają mojego oglądu modelu i wrażenia, jakie pozostawia.
Dla eksperymentu może kiedyś dwóch modelarzy zamienić się wykonywanymi modelami i stworzyć bajkę o tym, cóż to się przy tym modelu nawyprawiało. Założę się że ocena będzie podobna, a fałsz wykryty. W końcu naoglądało się tych modeli już tysiące, i potrafimy oddzielić ziarno od plewy.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9949
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 01:59

Sebastianie. Żeby nie było, to jak dla mnie możesz zrobić sobie modelik Tomahawka z pudła, rozrywkowo i to nie jest nic strasznego. Nawet stosując kolorystykę RLM. Tylko od razu uprzedź, że nie chcesz opinii od osób, które trochę w temacie siedzą i coś tam mogą skrytykować. Inaczej, wrzucając model na forum można zakładać, że chcesz, aby ktoś Ci napisał, o tu fajnie zrobiłeś, ale tutaj nie mogło tak być, itp.? Tak ogólnie wskazuje logika.
Kiedy jednak bronisz jakieś kwestii dla samego bronienia to na mój gust, też nie jest to, co by mogło być na forum?
Jasne, zawsze będą tacy, co przeginają i będą marudzić, że masz jeden nit o ćwierć milimetra przesunięty, ale w wypadku Tomahawka takie ekstazy się nie działy raczej? Z drugiej strony zawsze znajdą się tacy, co nawet rzetelną i uczciwą krytykę zaatakują, bo taki jest styl forum, i bronią argumentami typu: "skoro z drugiej strony nie widać, to można malować jak się chce".
I teraz, żeby nie było samego pitolenia (to nie ma nic wspólnego z autorem wątku!), mam takie uwagi:
Obrazek
To nie żadna wyrocznia, tylko moje prywatne zdanie. I jeżeli chcesz to mi napisz, że te praktycznie okrągłe ciapy srebrnej od pędzla są wiarygodnymi ODRAPANIAMI? Tak samo z czarnym wykończeniem paszczy. Jak na gościa, co pędzlem już parę rzeczy zrobił fajnych to kreska jest byle jaka. Przebarwienia OD to tez ciapy farby. Czerwone kropy w znakach mają sugerować, że ktoś je pędzlem malował na czerwono, a potem prysnął transparentnie białą?
Ogólnie żebyś mnie rozumiał, modelik nie jest jakiś tragiczny, ale bronić też nie ma specjalnie czego. I nie zgodzę się z opinią zielonego PD. To ma znaczenie kto robi model. Bo gdyby ten model tak zrobiony zaprezentował jakiś młody chłopak i napisał, że to jego drugi, trzeci model, byłoby więcej pochwał. No ale chyba nie o to chodzi, żeby staremnu wydze słodzić nice job i koniec?
A na koniec, to fajnie, że go wrzuciłeś tak na rozkręcenie Nowego Roku. ;o)
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez spiton » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 02:27

Murek napisał(a):Obicia na przejściu kadłub-skrzydło bardzo realistyczne, znaczy podobają się :)

Widzisz Janusz, Murkowi się podoba ,-)). A Murek to jest gość co ma "Houses of the holy" w avatarze !!!
Nie pisząc już o tym jak fajne modele robi ,-))
Mi się w tym modelu nie podoba paszcza własnoręcznie przeze mnie wymalowana. To moim zdaniem najgorszy i do tego rzucający się w oczy element. Gdybym mógł się cofnąć w czasie, to bym jeszcze ponitował płaty.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 02:36

spiton napisał(a):A Murek to jest gość co ma "Houses of the holy" w avatarze

No OK, rozumiem. Ja mam w avatarze buciory, więc co tam moje zdanie? :lol: ;o)
spiton napisał(a):Nie pisząc już o tym jak fajne modele robi ,-))

No cóż, skoro moja amatorszczyzna wyklucza dzielenie się zdaniem, to daj cynk, wiesz, że wystarczy mi napisać, że nie chcesz moich wpisów w Twoim wątku. ( :lol: domyślam się, że nie do końca o to Ci chodziło, ale to kara za pochopny dobór słów ;o) )
Spoko, jak napisałem to moje zdanie i inni mogą mieć zgoła kompletnie odmienne. A paszcza, same zębiska, skoro malowane, to wyszły pięknie.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: P-40 B Airfix 1/72 AVG

Postprzez spiton » poniedziałek, 2 stycznia 2012, 02:46

Chodzi o to, ze pewne rzeczy są ewidentne, inne mniej.
Na przykład przeswitujące czerwone kółka w gwiazdach to "impresja malarska" i jak ja rozebrać na drobne to jest kiepska. Ale na pierwszy rzut oka spełnia swoja funkcje.
Paszcza sie niestety nie broni.
Łatki na skrzydle ... widziałem tak połatane samoloty. Zresztą jakoś musieli je łatać. Ciągle się czyta o tym jak to mechanicy łatali samoloty. Mam zdjęcia takich łatek, i te plamki właśnie udają te łatki. Następnym razem zrobię je lepiej, ale jako element rzadko widywany na modelach, zasługuje na przychylniejsze potraktowanie.
Akurat odpryśnięta farba do żywego metalu na skrzydle ma moim zdanie fajny kształt, i wiele się musiałem takich odprysków namalować, żeby mi teraz tak przyzwoicie wyszedł. Słowem odpryskowi dostało się za niewinność ,-)). Jest wiele form jakie odpryski przybierają. Co nie znaczy, że ten jest zły. Moim zdaniem jest przekonujący i technicznie sprawny ,-)).
Ostatnio edytowano poniedziałek, 2 stycznia 2012, 03:50 przez spiton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości