Kolejne moje wypociny!Wczoraj miałem we(ł)ne i dokończyłem dziada!Z baboli to z okopceniami dałem ciała na całej linii robiłem je węglem do szkicowania,nie namalowałem białych pasków przy wylotach karabinów i działek nie chciało mi sie ich robić .Nawet zacząłem , ale biała farba podeszła mi pod taśmę i zamalowałem to!Kalki się pomarszczyły i pogięły te na skrzydłach położyłem bez problemów przy pomocy płynu badgera ale gdy nałożyłem warstwę sido się po wyginały. Źle wkleiłem kółko ogonowe. Koniec ględzenia( ) o to fotki jak zwykle słabizna: