Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez RH » sobota, 28 kwietnia 2012, 12:33

No i stało sie ,modelik w galerii :)
Samolot Armstrong Whitworth Siskin IIIA J-8959,43 Squadron ,Tangmer 1930 Squadron Leader C.N. Lowe
Tutaj takie moje inspiracje artystyczne
Tutaj takie moje inspiracje artystyczne
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Obrazek
Obrazek

Tutaj główna galeria


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu w towarzystwie kolegi :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano środa, 2 maja 2012, 21:46 przez RH, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
RH
 
Posty: 1074
Dołączył(a): wtorek, 29 lipca 2008, 11:52
Lokalizacja: Krakow

Reklama

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez zbigniew_drabarek » sobota, 28 kwietnia 2012, 15:19

Cud,miód, ultramaryna. A jak sądzisz,czy odrobina kopciu z rury na burtach nie byłaby realistycznym uzupełnieniem. Zakładając nawet,że rury wydechowe są odsunięte od pokrycia kadłuba to tzw. efekt Coanda zrobiłby swoje i byłyby choć trochę śladów spalin. Nie wiem, tak se głośno myślę...
zbigniew_drabarek
 
Posty: 99
Dołączył(a): piątek, 19 marca 2010, 20:19

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez RH » sobota, 28 kwietnia 2012, 15:38

zbigniew_drabarek napisał(a):Cud,miód, ultramaryna. A jak sądzisz,czy odrobina kopciu z rury na burtach nie byłaby realistycznym uzupełnieniem. Zakładając nawet,że rury wydechowe są odsunięte od pokrycia kadłuba to tzw. efekt Coanda zrobiłby swoje i byłyby choć trochę śladów spalin. Nie wiem, tak se głośno myślę...

Niech zostanie tak jak jest .Na zdjęciach które prezentowałem raczej nic takiego nie widać
Avatar użytkownika
RH
 
Posty: 1074
Dołączył(a): wtorek, 29 lipca 2008, 11:52
Lokalizacja: Krakow

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez spiton » sobota, 28 kwietnia 2012, 15:41

Bardzo fajny.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Jacek Bzunek » sobota, 28 kwietnia 2012, 16:23

Bardzo się podoba-duży, dwuplatowy, srebrny, świetne drobne detale a w dodatku po brytyjsku elegancki.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 28 kwietnia 2012, 19:38

RH napisał(a):Samolot Armstrong Whitworth Siskin IIIA J-8959,43 Squadron ,Tangmer 1930 Squadron Leader C.N. Lowe


Projektant kalkomanii dał ciała. Szachownica na kadłubie miała oryginalnie 12 rzędów, a na górnym płacie 18. W modelu dano odpowiednio pas długości 13 i 20 kwadratów. :evil:
Malowanie steru kierunku jest moim zdaniem złe, takie obowiązywało od października 1930. W czasie pokazów w Handon w 1930 miała jeszcze stary porządek kolorów, z niebieskim z przodu.
Również położenie kolorów na szachownicy zdobiącej stery wysokości jest opaczne. Jak i to co zdobi statecznik pionowy, nie do końca odpowiada temu co na fotografiach. Serial jest wyraźnie zbyt cienką czcionką.

Poza tym ten egzemplarz nie posiadał anteny, ani masztów antenowych na skrzydle. Na żadnym dostępnym mi zdjęciu.
Pokrywa luku radiowego występowała w dwóch odmianach. Jasnoszarej i takiej jak u Ciebie, czyli lakierowanej sklejki.
Nie wiem tego na pewno, ale moim zdaniem była raczej szara w tym samolocie.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Jaho63 » sobota, 28 kwietnia 2012, 20:28

Przyznam się, że nie śledziłem regularnie warsztatu, bo samolot nie jest dla mnie aż tak ciekawy, no i szczerze powiedziawszy poza malowaniem resztę traktowałeś w modelach dość luźno (a to akurat jest coś co lubię oglądać, jak sobie ludzie radzą).
Nie wiem też ile tych pięknych detali jest zasługą producenta a ile Twoją, ale model wygląda naprawdę świetnie. Nawet, pomimo "łatwej" skali, zauroczyły mnie detaliki, naciągi, cięgienka. Super. No, a malowanie to już standardowo piękne.
Co do aspektów merytorycznych nie mam pojęcia (choć jestem ciekaw).
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez waran » sobota, 28 kwietnia 2012, 20:49

Robota modelarska wykonana super,co do merytoryki nie dyskutuję,nie mój okres zainteresowania lotnictwem.Życzę, żeby więcej modeli lotniczych w "łatwej"skali pokazywano na tym forum.
Szmatopłaty ponad wszystko.
waran
 
Posty: 1623
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 08:02
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Soris000 » sobota, 28 kwietnia 2012, 21:14

Podoba mi się wykonanie. Model robi pozytywne wrażenie, zwłaszcza silnik. Taki efektowny "półkownik". Jedyne do czego mam uwagi to odkurz na na przejściu zielony/srebrny za kabiną, w okolicach rondla i imitacja okucia śmigła, wygląda jak malowana bez maskowania.
Avatar użytkownika
Soris000
 
Posty: 1405
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 14:18
Lokalizacja: Sopot

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez RH » sobota, 28 kwietnia 2012, 21:48

Grzegorz2107 napisał(a):
RH napisał(a):Samolot Armstrong Whitworth Siskin IIIA J-8959,43 Squadron ,Tangmer 1930 Squadron Leader C.N. Lowe


Projektant kalkomanii dał ciała. Szachownica na kadłubie miała oryginalnie 12 rzędów, a na górnym płacie 18. W modelu dano odpowiednio pas długości 13 i 20 kwadratów. :evil:
Malowanie steru kierunku jest moim zdaniem złe, takie obowiązywało od października 1930. W czasie pokazów w Handon w 1930 miała jeszcze stary porządek kolorów, z niebieskim z przodu.
Również położenie kolorów na szachownicy zdobiącej stery wysokości jest opaczne. Jak i to co zdobi statecznik pionowy, nie do końca odpowiada temu co na fotografiach. Serial jest wyraźnie zbyt cienką czcionką.

Poza tym ten egzemplarz nie posiadał anteny, ani masztów antenowych na skrzydle. Na żadnym dostępnym mi zdjęciu.
Pokrywa luku radiowego występowała w dwóch odmianach. Jasnoszarej i takiej jak u Ciebie, czyli lakierowanej sklejki.
Nie wiem tego na pewno, ale moim zdaniem była raczej szara w tym samolocie.


Święta prawda z tymi kalkami :( no cóż zawierzyłem temu co było w pudelku ,ni przyglądając sie fotce .Myślę że jest to do naprawienia ,ale nie już .Musze poszukać odpowiedniej kalki lub ją zrobić .Te na bokach kadłuba powinny być szerokie na 1.5cm są niestety węższe . to samo tyczy sie statecznika pionowego .kwadraciki są 4mm ,a powinny być na 4,6mm dlatego wyszła ta końcówka .Co do spraw technicznych to bym był ostrożny ,wszak mógł on mieć te elementy co zrobiłem ,tylko zostały usunięte ,z takich czy innych powodów .Na fotce w górnym skrzydle widać pozostałości światełek w postaci kikutów.Podsumowując na razie aby nie sknocić całkowicie modelu zostawię tak jak jest.
Już przestańcie mnie dołować ,bo sobie coś jeszcze zrobię a w najlepszym wypadku model wyląduje w koszu :oops: :evil:
Model raczej nie należy jednak do modeli nazwanych jako "łatwa skala" .Troszkę trzeba sie pogimnastykować ,i raczej nie zachęcam nowicjuszy do zabierania sie do niego .Żywica jako materiał nie należy do łatwych ,Można szybko skleić ale i szybko spartolić model :)

I jeszcze jedna sprawa .Analizując kolory ,porównując kokardy z tym co na stateczniku ,to dochodzę do wniosku ze jednak czerwony był z przodu .Można też te odcienie szarości zobaczyć na czarnobiałym zdjęciu modelu .
Avatar użytkownika
RH
 
Posty: 1074
Dołączył(a): wtorek, 29 lipca 2008, 11:52
Lokalizacja: Krakow

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 28 kwietnia 2012, 22:43

RH napisał(a):.Co do spraw technicznych to bym był ostrożny ,wszak mógł on mieć te elementy co zrobiłem ,tylko zostały usunięte ,z takich czy innych powodów

I jeszcze jedna sprawa .Analizując kolory ,porównując kokardy z tym co na stateczniku ,to dochodzę do wniosku ze jednak czerwony był z przodu .Można też te odcienie szarości zobaczyć na czarnobiałym zdjęciu modelu .


Dlatego warto robić model według dostępnych zdjęć, a nie potem zakładać różne mniej, lub bardzie prawdopodobne możliwości.
Samolot nie miał radiostacji, co było częstsze niż obecność takiej w Siskinie. Przy braku tego urządzenia nie powinno być też prądnicy na lewym dolnym skrzydle zasilającej radio.

Co do kolorów na sterze: Możliwe bardziej było pozostawienie starego układu kolorów po październiku 1930 niż pojawienie się odwróconego układu zanim taki rozkaz wszedł w życie. Latem 1930, podczas pokazów w Hendon, ten samolot miał na 100% obowiązujący wtedy układ z niebieskim na przedzie. Żadne czarnobiałe fotografie nie są tu dowodem, ani tym bardziej komputerowa obróbka zdjęć nie mająca nic wspólnego z tym jak kolory były prezentowane na filmach z tamtych czasów. Nie chcę Cię dołować, ale nie kupuję takich tanich pocieszeń :)
Poza tym model świetny, gdyby nie te błędy, byłbym skłonny uznać, że bliski doskonałości.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez waran » sobota, 28 kwietnia 2012, 22:44

Rysiek,nie przejmuj się -łatwiej to się buduje modele w skali nikczemnej czyli 1/72 :lol: ;o).Każdy normalny modelarz wie(oczywiście są odstępstwa wśród modelarzy i modeli)że jeśli jakowyś babol mało widoczny jest w małej skali,w tej 1/32 już nie przejdzie,czy to w malowaniu,czy dodatkowych częściach robionych przez modelarza od podstaw,wreszcie brudzeniu,postarzeniu itd.Żywica w tej skali też ma swoje"kaprysy".
Grzegorz oczywiście ma swoje racje,najdokładniej zbudowany model można zepsuć,popełniając błędy techniczne i żle interpretując np.fotki.
Silnik miodzio.
Szmatopłaty ponad wszystko.
waran
 
Posty: 1623
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 08:02
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Stratocaster » sobota, 28 kwietnia 2012, 23:18

Słuchaj! Model zrobiony nieźle, ale jak 90% Twoich modeli - nieskończony. Brakuje sznytu, washu, ostatniego dotknięcia demiurga. Wszystko.
Przełóż ilość na jakość i będzie lepiej. No i ten nieśmiertelny "rozmaryn" na balkonie! Ładnie pachnie, co?
Stratocaster
 
Posty: 656
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 09:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Jaho63 » sobota, 28 kwietnia 2012, 23:20

RH jak napisałem, model bardzo mi się podoba. O łatwej skali napisałem w cudzysłowie nie od przypadku, bo żadna skala nie jest łatwa, to tylko przenośnia. Można "odwalić" zarówno model w 144, jak i olbrzyma w 32. W ogóle użyłem tego określenia w odniesieniu do dorobionych konkretnych elemencików, cięgien lotek. I gdyby te spróbować dorobić w ten sam sposób w 72-ce, byłoby trudniej. I tylko o to chodziło, kiedy napisałem:
Jaho63 napisał(a):pomimo "łatwej" skali, zauroczyły mnie detaliki, naciągi, cięgienka

Co znaczyło tylko tyle, że pomimo wielkości elementów, są godne "modelarskiej uwagi" (kuźwa wszystko trza tłumaczyć jakbym po chińsku pisał :lol: )
Nie trzeba od razu rozkminiać tego na idiotyczne podziały, a kto jest lepszy, a kto ma większego... modela. ;o)
Krótko mówiąc, jeżeli już nawet chwaląc model można wywołać docinki, to uznajmy, że w ogóle nic nie pisałem.
waran napisał(a):łatwiej to się buduje modele w skali nikczemnej czyli 1/72

Kolego waran, nomen omen, nie ma nikczemnych skal, prędzej nikczemni modelarze. :-/
Ostatnio edytowano sobota, 28 kwietnia 2012, 23:28 przez Jaho63, łącznie edytowano 1 raz
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 01:39

Re: Siskin IIIa Silver Wings 1:32 (żywica !)

Postprzez Mecenas...Kolekcjoner... » sobota, 28 kwietnia 2012, 23:26

Stratocaster napisał(a):Słuchaj! Model zrobiony nieźle, ale jak 90% Twoich modeli - nieskończony. Brakuje sznytu, washu, ostatniego dotknięcia demiurga. Wszystko.
Przełóż ilość na jakość i będzie lepiej. No i ten nieśmiertelny "rozmaryn" na balkonie! Ładnie pachnie, co?

Tomku, Ty tutaj...
Mistrzu Drogi :P
Avatar użytkownika
Mecenas...Kolekcjoner...
 
Posty: 784
Dołączył(a): wtorek, 20 października 2009, 00:12
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości