Modelarstwo z pasją

Poniżej galeria fikcyjnego egzemplarza Junkersa DI. Co, jak i dlaczego w warsztacie: viewtopic.php?f=12&t=21915&p=281693#p281693

To dopiero moja druga galeria na Forum, więc zdjęcia jakie są takie są. Najpierw kilka na tle neutralnym:

















Oraz kilka ujęć z flandryjskiego błota. Zdjęcia robione wiosną. Pogoda już całkiem ładna, ale gleba... niejeden wojak w tych bagnach utonął...

Muszę powiedzieć, że mi się podoba. Całkiem fajne malowanie dla niego wymyśliłeś. Brudzing też jak dla mnie zdał egzamin. Śmigło sam robiłeś czy to zestawowe,bo wygląda naprawdę dobrze. Co do fotek to się nie wypowiadam, bo sam lepszych na pewno nie robię. Ciekawa rzecz, a i w warsztacie się działo. Gratulacje musisz zmienić opis bo Albatros to już nie cała twoja kariera na forum.

Witam.
Model wygląda bardzo fajnie w tym malowaniu.

Naprawdę pięknie wyszedł, gratuluję ! Te kolorowe malowania były wspaniałe, na flandryjskim niebie głośno krzyczały że to właśnie ten pilot-as prowadzi ten samolot. Wtedy liczyła się chwałą i sława i takie pstrokate malowania nie pozostawiały złudzeń kto z kim walczy W muzeum w Le Bourget w sali IWW był przekrój malowań od początku wojny gdzie wszystko było kolorowe do końca gdzie dominowały już malowania maskujące (właśnie na podstawie Junkersa i Pfalza zawieszonych pod sufitem). To może kolejny model też zrobisz w takiej fikcji, np Bf-109 G w malowaniu Richthofena lub Lowenhardta

Przyznaję, że nie przepadam za fikcyjnymi malowaniami, chociaż modelik sympatyczny, a gdyby jeszcze kadłub był w naturalnym kolorze metalu, przypominałby jakiegoś "amerykana z międzywojnia".

Brakuje mi przetarć na tej blasze falistej. Żeby był taki bardziej blaszany ,-)).

Ale muszę powiedzieć, że na pierwszej fotce wygląda bardzo zgrabnie.
To pochwała wymyślonego przez Ciebie malowania.