:banan: No i wreszcie ten "syf"(to dość delikatne stwierdzenie ) jest skończony. Ciekawe, że model jest z kraju, który ma najnowocześniejszą technologię i lata w kosmos coś takiego wypościło. Myślę, że na stepach Syberii miejscowe ludziska mieszkające w jurtach lepiej by go zrobiły. A może mi się taki egzemplarz trafił. Po pierwsze, wizualnie wszystko wyglądało OK, ale w momencie składania okazało się że to było tylko złudzenie. Części niezbyt dobrze pasowały, numeracja nie zgadzała się z tym co w instrukcji, do tego tony szpachli. A na koniec kalki były nie kompletne (to znaczy kartonik był tak przycięty, że herb na statecznik i numer seryjny były nie w całości). Więcej na temat montażu nie będę pisał bo nie mam ochoty przeżywać na nowo tej traumy. Na koniec napisze, że jest to model z serii: "sklej i zapomnij" Wyszedł jak wyszedł i nic na to nie poradzę
Ostatnio edytowano czwartek, 18 października 2012, 18:16 przez RH, łącznie edytowano 1 raz
przez Arcturus » środa, 17 października 2012, 17:41
Nie widać tu żadnych śladów martyrologii. Merytorycznie nie umiem ocenić, ale model piękny. Gratulacje! Przydałoby się tylko zdjęcie z jakimś myśliwcem dla podkreślenia wielkości.
przez Aleksander » środa, 17 października 2012, 20:29
Bardzo ładny! Fajne malowanie. Rzeczywiście, nie widać żadnych śladów "walki z materią", znaczy - albo model nie był taki zły, albo ten, co go robił ma talent! Ja jestem za tym drugim . Gratuluję.
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...
Cieszy mnie ze to paskudztwo sie podoba , osobiście nadal uważam ze nie jest to mój najlepszy samolot i ma wiele wad. Może tego nie widać ,bo kamuflaż jest tak perfidny że wszystko zakrywa .