Ła-5FN Revell 1:72

[stg.igor]

Mój drugi model. Niestety przed pomalowaniem korzystałem ze złej tablicy i odcienie farb nie są identyczne jak te prawdziwe.

[erkamo]

Mój drugi model. Niestety przed pomalowaniem korzystałem ze złej tablicy i odcienie farb nie są identyczne jak te prawdziwe.

Nie wiem, czy w przypadku radzieckich samolotow frontowych ma to takie wielkie znaczenie.

[Maciek]

Całkiem nieźle. Na Twoim miejscu wymieniłbym antenę z nitki (?) na wyciągniętą ramkę. Teraz wygląda strasznie grubo.

[Jendrek]

A zamiast plastiku może być też najcieńsza żyłka wędkarska - z wyciąganiem linek z plastiku miałem kiedyś problemy, a technika z żyłką jest naprawdę bardzo prosta. Ewentualnie długi, ciemny włos też będzie jak najbardziej ok . Jeśli masz możliwość, to proponowałbym przy budowie następnego modelu prowadzić relację z budowy, w dziale "Warsztat" - dzięki temu naprawdę dużo możesz się dowiedzieć Popracuj trochę nad zdjęciami, za mało samolotu, za dużo tła, poza tym są lekko nie ostre - spróbuj pobawić się którymś z programów do zdjęć, tam możesz poprawić balans bieli, a także wyostrzyć ujęcia - do takiej specyficznej fotografii bardzo przydatna opcja.
I jeszcze jedna rzecz - ćwicz, ćwicz, ćwicz Poszukaj na forach modelarskich tematów, które modele warto kupić, popatrz na relacje z budowy - jest wiele dobrych modeli na początek, a ten Ła-5 to chyba nie do końca trafna opcja.
Pozdrawiam

[Dominik]

Nie wiem, czy w przypadku radzieckich samolotów frontowych ma to takie wielkie znaczenie.

Wbrew pozorom kamuflaż w WWS był określony przepisami. Pactra ma kilka farb, które można użyć do malowania późnego kamuflażu samolotów WWS. Napisz jak się sklejało ten model. Poza tym polecam Ła-7 Eduarda. Bardzo fajny model i nie ma za dużo problemów ze sklejaniem (fotki tu: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?t=1540 ).

Pozdrawiam

[stg.igor]

Napisz jak się sklejało ten model

miałem kilka problemów z łączeniami skrzydło-kadłub i kadłub- silnik tam poszło sporo szpachli papieru ściernego i nerwów poza tym nie polecam ruchomego śmigła ten bolec do bezklejowego łączenia jest za krótki i jeszcze podwozie jest chybotliwe ale to chyba standart w małych samolotach revella