Przedstawiam galerię modelu który niedawno udało mi się skończyć: P-40 w malowaniu z Pearl Harbour, sprzed wybuchu wojny na Pacyfiku.
Celowo unikałem poważniejszych śladów eksploatacji, bo samoloty na zdjęciach z tego okresu wyglądały na czyste.
Wymieniłem lufy wkm-ów na igły, dodałem popychacz steru kierunku i mocowanie sterów wysokości (słabo widoczne). Dodałem też brezentowe osłony w komorach podwozia i rozwierciłem rury wydechowe.
Próbowałem zastosować postshading, zróżnicować odcień płóciennych na powierzchniach sterowych i delikatne okopcenia z rur wydechowych. Zastanawiam się jeszcze nad namalowaniem błyszczącym lakierem zacieków od paliwa czy oleju na lewej burcie samolotu.
Model jest w całości malowany pędzlem, akrylami Valleho, lakier matowy nakładany z puszki (Army Painter)