Dzięki !
Umorusać to go jeszcze zawsze mogę
, ale poważnie to planuje dodać nieco dymku przy wyrzutnikach łusek (to na pewno) a dodatkowo pewnie przybrudzę nieco wnęki podwozia bo słabo widać zeby tam cos bylo.
Jeśli chodzi o linie podziałowe to stosuje metodę rozwodnionej farby (acryl napisane ale to zwykła plakatówka) z dodaniem mydła.
Taka miksturkę wpuszczam w lnie podziałowe cienkim pędzelkiem wykorzystując zjawisko kapilary. Potem zmywam nadwyżki. Zaletę ma to taka ze zawsze można zmyć albo dodać więcej - bardzo dobrze kontrolowane środowisko (i dlatego to lubię). Na koniec lakier matowy.
Wygląda ze dodam nieco "srebrnego" w paru miejscach bo jak spojrzałem na spod to aż się prosi dodać nieco
. Na żywca nie wygląda tak czysto
. Jestem zadowolony z żarówek bo wyszły dość śmiesznie
. Mialem potem problem żeby dobrze przykleić lampki i nie spaprać okolicy. Z trudem ale chyba sie udalo.
Na razie odpuszczę Thunderbolty (mam już trzy) na jakiś czas. Chciałem się zabrać za pozostałe tematy. Jedyne co dodam to razorbacka to zbiornik paliwa - ale spróbuje go oblepić folia - tak dla próby; to dlatego zostawiłem otwór w kadłubie.