Modelarstwo z pasją

AM214 "C", 309 Dywizjon "Ziemi Czerwieńskiej" PSP, Anglia, 1943. Od 15 grudnia 1942 AM214 był samolotem F/O Jerzego Gołko (późniejszego dowódcy dywizjonu), ale latał na nim także F/Lt Janusz Lewkowicz, znany z pierwszego rajdu na Stavanger na Mustangu AG648.

Samolot zakończył służbę w Dywizjonie 309 wskutek kolizji w powietrzu z Mustangiem AP226 "R" (piloci nie odnieśli obrażeń). Po remoncie AM214 służył w dywizjonach RAF: 168 i 26.

Zestaw: P-51 Academy 1/72, przerobiony na Mustanga Mk.I. Lufy karabinów w kadłubie: Master. Kalkomanie dobierane z zestawów Techmod i Tally-Ho.

Piękne to ostatnie zdjęcie. Bardzo fajny modeli. Prosto z łaźni, ale i tak się podoba ,-))

spiton napisał(a):Piękne to ostatnie zdjęcie. Bardzo fajny modeli. Prosto z łaźni, ale i tak się podoba ,-))

Tak, jakby miał jeszcze wypuszczone klapy i śmigiełko w ruchu, to normalnie jak żywy podchodzi do lądowania.

Widać kaszkę od aerka..
Ale model się podoba bo jest taki subtelny. Ma fajnie zrobiony wsza. Tak, ze prawie nie czuć, że to wasz. Ale krawędzie spływu na sterach można by trochę pocienić.

Elegancko, ale dlaczego taki czyścioch?

Kiedyś ten egzemplarz był pokazywany z żółtymi pasami na skrzydle jak kojarzę? Faktycznie ich nie miał, bo nie siedzę w tym temacie...

A ile on miał lufów we skrzydłach?

Dorobiłem jeszcze jedno zdjęcie:

pik napisał(a):Elegancko, ale dlaczego taki czyścioch?

Ten samolot nie był brudny... Miał trochę zużyte i miejscami odświeżane malowanie, co starałem się zaznaczyć. Wyszło mi trochę zbyt delikatnie, ale bałem się przesadzić.

pik napisał(a):Kiedyś ten egzemplarz był pokazywany z żółtymi pasami na skrzydle jak kojarzę? Faktycznie ich nie miał, bo nie siedzę w tym temacie...

Na trzech zdjęciach, zamieszczonych w "Polish Mustang Units" z AJ-Pressu, tych legendarnych pasów nie ma. Zresztą nie widziałem ich na żadnym zdjęciu polskiego Mustanga.

Jaho63 napisał(a):A ile on miał lufów we skrzydłach?

Dziury były po trzy w każdym, ale o tym co było w środku, krążą legendy.

No jak już dorobiłeś to zdjęcie, to wypadałoby zestawić z oryginałem...


(zdjęcie: http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/1972/126/North-American-P-51-Mustang-Mk-I)

Jak tak oglądam zdjęcie, to zastanawiam czy pas na kadłubie był Sky? Bardziej wygląda na biały, bo stożek śmigła i litera kodowa są jednak nieco ciemniejsze IMHO.

Ten samolot nie był brudny...

Na żartach się RAV nie znasz?

No, ja myślałem, że miały normalnie po dwa km w skrzydłach, a 6 miał w sumie z tymi w kadłubie?

Choć te środkowe, jak były poniżej, to może ich tu nie widać. Być może. Z kolei inna rzecz, na focie zapodanej przez Pika, widać chyba godło 309-go?

Jaho63 napisał(a):na focie zapodanej przez Pika, widać chyba godło 309-go?

Godło zostało zatwierdzone 9 miesięcy po zakończeniu lotów na Mustangach Mk.I. Ponadto istnieje wyraźniejsze zdjęcie (na ziemi), z którego jasno wynika, że ta jasna plamka to otarcie farby.

OK. Egzamin zaliczono!

Aż zerknąłem w tytule czy to nie 1/48? Piękny i ze smakiem. Bardzo cieszy oko. Fajnie mieć takiego w swojej kolekcji.

Ładny model i świetne zdjęcia. Podoba się.

A byl warsztat? Ciekawi mnie zakres przerobek....

zegeye napisał(a):A byl warsztat? Ciekawi mnie zakres przerobek....

Przeróbki:

• Zaszpachlowanie większości linii podziału na płacie;
• Wyrycie nowych linii pokryw uzbrojenia (które w większości planów są błędne);
• Obcięcie działek i zrobienie w ich miejscu wylotów karabinów;
• Wywiercenie w kadłubie otworów na karabiny i wklejenie w nie luf Browningów z Mastera.

Myślę, że ciekawy będzie też opis malowania i oznakowania. Samolot do niedawna był znany tylko z jednego zdjęcia, jednak w książce "Polish Mustang Units" Wojtka Matusiaka i Zbigniewa Kolachy są trzy zdjęcia, obejmujące niemal całą bryłę, i sylwetka barwna. Na ich podstawie uznałem, że samolot był pomalowany z użyciem jaśniejszego niż typowy Ocean Grey odcienia szarości - pewnie tak komuś wyszedł Mixed Grey. Kolorek jest jedynie minimalnie ciemniejszy od MSG, użytego na dole. Dlatego:

• Pomalowałem elementy żółte i Sky i zamaskowałem je;
• Pomalowałem spód na MSG i zamaskowałem;
• Pomalowałem górę na Ocean Grey, ale zamaskowałem tylko blachę nad prawymi rurami wydechowymi i klapkami wyważającymi - te elementy są ciemniejsze, zapewne wymienione lub odmalowane Ocean Greyem;
• Załadowałem aerograf farbą MSG i byle jak "pobazgrałem" resztę górnych powierzchni. Tym sposobem uzyskałem kolor nieco ciemniejszy od MSG i nieco niejednolity (tę niejednolitość ledwo widać);
• Zdjąłem maskowanie "odnowionych" elementów w kolorze OG;
• Zamaskowałem szarą część kamuflażu (plastelinka + Maskol) i pomalowąłem resztę Dark Green;
• Zdjąłem maskowanie i lekko pofiltrowałem tu i ówdzie jaśniejszymi odcieniami zieleni i szarości.

W książce, na której bazowałem, nie ma kalkomanii do tego egzemplarza, ale udało mi się dobrać, co trzeba, z zapasów:

• Kokardy i Fin Flashe są z zestawu kokard Techmodu;
• Szachownice również z Techmodu, przy czym napis "POLAND" musiałem przenieść do góry;
• Litery "C" były kiedyś literami "D" z zestawu liter RAFu produkcji Tally-Ho. Musiałem nie tylko wyciąć kawałek litery, ale i przeciąć ją na pół, aby zmniejszyć jej wysokość;
• Numer seryjny z tego samego zestawu Tally-Ho, przy czym literę M wziąłem z jakichś innych kalek (chyba Typhoona z Academy), bo Czesi porobili tylko "M", którego środkowy wierzchołek sięga do samego dołu. Niestety, nigdzie nie znalazłem dokładnie pasującej cyfry "2", wiec jest nieco bardziej pogięta niż powinna być.