Kolejny "pasażer" do kolekcji ...
Wykonanie modelu jak zwykle posłużyło do doskonalenia podstawowych czynności modelarskich - złożenia podstawowych części i ich poszpachlowania w sposób niewidoczny potem przy malowaniu - nadal nie jestem zadowolony z efektu, jeszcze muszę potrenować ( w kolejce już następny ).
Malowanie Gold metalizerem z Gunze - porażka na całej linii, oczywiście z mojej winy, a nie farby - za słabo przygotowałem powierzchnię pod malowanie.
Kalkomanie Revell'a kładły się świetnie z pomocą SET i SOL - wybrałem ten zestaw właśnie ze względu na malowanie.
Sesja zdjęciowa miała tym razem pokazać samolot w pełnym słońcu - czy się udało oceńcie sami