Witam,
oto mój drugi Messerschmitt, tym razem w wersji F-2. Model Zvezdy jest całkiem dobry(niestety trafił mi się egzemplarz z uszkodzonym skrzydłem), problem stanowiło przyklejenie osłon silnika(nie pasował zawias do nich). Dodatkowo użyłem masek do oszklenia(obowiązkowy zakup do większości modeli od teraz). Sporo frajdy sprawiło mi malowanie tego nietypowego kamuflażu(samo malowanie to zlepek wersji Zvezdy i Montexu). Do brudzenia użyłem Dark Washa MIG-a oraz próbowałem zrobić zacieki od paliwa, ale nie do końca wyszły mi tak jak chciałem(mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej).
Fajny ten orzełek :
Fotki rodzinne:
No to teraz 3 tygodniowa przerwa od modelowania, a potem ruszają pracę do konkursu 18- prosto z Londynu