Dobry,
Mam chwilę to zamieszczam włoski aparat latający w tychże barwach, oddany na półkę miesiąc temu.
Model trudny, dał mi w kość i w garba, którego wyhodowałem dzięki modelarstwu
- przede wszystkim wszelka drobnica typu zastrzały, wsporniki etc nie jest wymierzona, więc trzeba odpowiednio sobie poskracać te elementy przed montażem.
- brak punktów mocujących wcale nie pomaga w zachowaniu poprawnej geometrii
- naciągi - wcale nie jest ich mało do zrobienia, a plecionka wymaga odnalezienia własnego pomysłu na manufakturę
Natomiast produkt wyjściowy jest rewelacyjny, świetnie odlany i bogaty w detale, co zdecydowanie dodaje otuchy w walce z szarą materią.
pozdrawiam,
D
Ostatnio edytowano czwartek, 13 lipca 2017, 19:16 przez
DUDE, łącznie edytowano 1 raz