Witam
Przedstawiam świeżo ukończonego P-38 J. Choć Lightningi kojarzą się raczej z bezmiarami Pacyfiku, to ten pochodzi akurat z ósmej armii powietrznej z Europy, 338. dywizjon 55. grupy myśliwskiej stacjonującej w 1944 w Wormingford w Anglii. Pilot Thomas D. Schank miał na koncie pięć Bf-109, oraz misje na cele naziemne- stąd bomby pod skrzydłami.
Model miał początkowo powstać w malowaniu pudełkowym- "Pudgy V" z Pacyfiku, ale- jak to z modelami Dragona bywa-najlepiej wyglądają w ramkach. Po wycięciu okazało się, że będzie sporo szpachlowania, a ponieważ malowanie NMF nie wybacza błędów, "srebrniaka" postanowiłem wykonać z lepszego zestawu Academy. Dragon ma jednak swoje plusy- lepsze wloty powietrza pod kołpakami, bardzo cienkie szkło- prawie jak vacu!. Kompromitujący jest natomiast fakt, że projektanci Dragona nie "zauważyli", że śmigła w P-38 kręciły się w przeciwne strony- w komplecie obydwa śmigła są "lewoskrętne".... Łopaty śmigieł skopiowałem więc z zestawu Academy w formie z silikonu.
Bomby pochodzą z zestawu Academy, dodałem trochę drobiazgów do wnętrza kabiny i chłodnic kadłubowych, kołpaki przedniego koła i odblask lusterka wstecznego. Malowanie- humbrol i inne olejne.
Ciekawostką są wypolerowane panele na wewnętrznych osłonach silników- służyły pilotowi jako lustra do oceny stanu przedniego podwozia. Pomysłowe, co?.