Zmagania z tym "wytworem" zakończone, czas na galerię. Prace nad zestawem prezentowałem w warsztacie.
Na temat tego samolotu sporo można znaleźć w sieci, więc nie będę się rozpisywał. Dość powiedzieć, nie wszedł do produkcji seryjnej i najprawdopodobniej nie zbudowano prototypu. Planowany jako myśliwiec przechwytujący miał być oprócz uzbrojenia strzeleckiego wyposażony w rakiety powietrze-powietrze. W niektórych modelach występuje wersja z komorą bombową w której można było montować dodatkowy zbiornik paliwa. Istnieje teza, że Rosjanie inspirowali się planami Ta183 przy projektowaniu MIG15. Trzeba przyznać, że sylwetki samolotów są podobne. Powstało również kilka podobnych maszyn po wojnie w Szwecji i Argentynie.
Na temat zestawu może lepiej się nie wypowiadać, jakość można zobaczyć w warsztacie. Dość powiedzieć, że jest bardzo uproszczony (co nie stanowi problemu- starałem się temu zaradzić), bardzo źle spasowany (co jest do poprawienia) i ma skandaliczną powierzchnię tworzywa (do ogarnięcia ale pracochłonne). Oszklenie jest paskudne, w sumie mogłem spróbować je wytłoczyć. A tak, musiałem ja wyszlifować, bo miała nierówną powierzchnie z obu stron i wypolerować.
Model był pracochłonny, ale jestem zadowolony z zainwestowanego czasu. Cieszę się, że wypróbowałem kilka nowych dla mnie technik, szczególnie w dorabianiu części. Nabrałem też trochę wprawy przy szpachlowaniu i odtwarzaniu linii podziału.
Malowanie jest oczywiście fikcyjne. Założyłem, że schemat deformujący w barwach szarości mógłby być możliwy i skuteczny.
Nawet swastyka jest w wersji deformującej, mającej zmylić wrogich strzelców co do kierunku lotu :
Rozważałem kilka wersji samolotu; z dodatkowymi zbiornikami paliwa, z działkami 3,7 cm pod skrzydłami, z otwarta komorą bombową. Zdecydowałem się jednak nie zaburzać w żaden sposób linii samolotu, bo jest jak dla mnie piękna.
Pokrywy podwozia głównego są w RLM76, a to dlatego, że jest to egzemplarz na którym testowano wzmocnione pokrywy służące jako hamulce aerodynamiczne sposobne do redukcji prędkości przy oddawaniu salwy w stronę bombowców.
W tej wersji nie ma komory bombowej, miejsce zostało wykorzystane na dodatkowy wewnętrzny zbiornik paliwa:)
To chyba tyle, zapraszam do oglądania zdjęć i komentowania.
Zapomniałem o światłach nawigacyjnych, zobaczyłem to dopiero na zdjęciach. Na pewno uzupełnię