P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez skoliro » piątek, 29 listopada 2013, 14:47

Witam, oto mój drugi model na forum. Po Karasiu zdecydowałem się na P-51 w malowaniu U.S. Army Air Force, 154th Recon Sqdn. - Tunezja 1943 r. Model sklejony prosto z pudła, malowany pędzlem farbami Pactry. Mam nadzieję, że się spodoba :) Czekam na opinie, zwłaszcza te krytyczne. Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
skoliro
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota, 26 października 2013, 17:32
Lokalizacja: Radom

Reklama

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez Mac Eyka » piątek, 29 listopada 2013, 15:36

Jak na pedzlowany model to całkiem całkiem.
Wyszedł fajowo.
Gratuluje
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3024
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez RAV » piątek, 29 listopada 2013, 21:30

Na pierwszy rzut oka model robi przyjemne wrażenie, ale jak się przyjrzeć bliżej i porównać z oryginałem, to wychodzi parę błędów, nie tyle warsztatowych, ile merytorycznych:
  1. Brakuje ramek w połowie długości osłony kabiny
  2. Brakuje linki anteny
  3. W odróżnieniu od późniejszych wersji, Mustangi z Allisonem na postoju przeważnie miały stale zamknięte osłony kół podwozia głównego
  4. Trzy światła pod końcówką prawego skrzydła pojawiły się dopiero w późniejszych wersjach
  5. Brakuje reflektorów w skrzydłach
  6. Brakuje rurki Pitota pod prawym skrzydłem
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez Jaro1941 » piątek, 29 listopada 2013, 22:58

RAV napisał(a):[*]Brakuje linki anteny


To jest aż tak duży bląd? Wydaje się, że ta często poruszana kwestia linek to indywidualna sprawa danego modelarza :roll:
Avatar użytkownika
Jaro1941
 
Posty: 533
Dołączył(a): niedziela, 23 stycznia 2011, 21:51
Lokalizacja: Lublin/Lesko

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez pik » sobota, 30 listopada 2013, 00:18

Ja np nie daje drutów antenowych i jest mi z tym dobrze. ;o)

A model mi się podoba! Tak trzymać i robic kolejne modele! 8-)
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez RAV » sobota, 30 listopada 2013, 00:37

Jaro1941 napisał(a):
RAV napisał(a):[*]Brakuje linki anteny

To jest aż tak duży bląd?

Nie mnie oceniać, czy duży, czy mały. Stwierdziłem fakt, a każdy ustosunkuje się do niego, jak będzie chciał.

Jaro1941 napisał(a):Wydaje się, że ta często poruszana kwestia linek to indywidualna sprawa danego modelarza :roll:

Często poruszana? Nie zauważyłem. No chyba, że masz na myśli pytania, jak robić linki. Ale ideologicznych sporów, jak dużym błędem jest brak linki, nie przypominam sobie.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3298
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez greatgonzo » sobota, 30 listopada 2013, 02:13

Jaro1941 napisał(a):
To jest aż tak duży bląd? Wydaje się, że ta często poruszana kwestia linek to indywidualna sprawa danego modelarza :roll:


A które to jest to, co nie jest indywidualną sprawą danego modelarza?
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4052
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italieri

Postprzez Sherman » sobota, 30 listopada 2013, 02:17

greatgonzo napisał(a):A które to jest to, co nie jest indywidualną sprawą danego modelarza?

W wielu przypadkach... kolor ramek :lol:
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez Hal Bregg » sobota, 30 listopada 2013, 11:57

Model fajny, pogratulować, ewentualne mankamenty opisał fachowo RAV. Mógłbyś dodać słupek w bocznych szybkach owiewki-jego brak rzuca się w oczy, szybki były dzielone, przednia odsuwała się do tyłu.
Ciekawostka dla rozluźnienia atmosfery:

Obrazek
Hal Bregg
 
Posty: 243
Dołączył(a): piątek, 23 sierpnia 2013, 21:49
Lokalizacja: War-saw

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez skusz » sobota, 30 listopada 2013, 13:37

Popieram Mac Eykę, wcale nie widać że pędzlowany. Brawo.
Pozdrawiam Sławek Kusz
Portfolio : viewtopic.php?f=207&t=20734
Avatar użytkownika
skusz

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3142
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 16:27
Lokalizacja: Roztocze

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez Jaro1941 » sobota, 30 listopada 2013, 16:43

Nie podam linka do każdego posta na temat sensu linek ale chyba nawet w galerii mojego messerka to było. Chodzi mi poprostu o to że moim zdaniem błędem jest np brak tej ramki na owiewce, wspomniane światła itp ale brak linki anteny w modelu to już raczej kwestia skali i poglądów danego modelarza. Niektórzy podają proste przeliczenie skalując średnicę takiej linki w rzeczywistości do tego ile musiała by ona mieć w modelu. Wiem, wiem zaraz mi ktoś wyskoczy że w tkim razie w tej skali linie podziału też po przeliczeniu są zbyt duże ale jak by taki samolocik wyglądał bez nich? Dlatego uważam że takie kwestie to nie tyle błędy co poglądy autora na pewne elementy :roll:
Avatar użytkownika
Jaro1941
 
Posty: 533
Dołączył(a): niedziela, 23 stycznia 2011, 21:51
Lokalizacja: Lublin/Lesko

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez Sherman » sobota, 30 listopada 2013, 16:59

Jaro1941 napisał(a):Wiem, wiem zaraz mi ktoś wyskoczy że w tkim razie w tej skali linie podziału też po przeliczeniu są zbyt duże ale jak by taki samolocik wyglądał bez nich?

Jak bez antenki. ;o)
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez skoliro » sobota, 30 listopada 2013, 17:05

Dzięki za wszelkie uwagi i opinie. Ciesze sie, że moj model nie jest aż tak fatalny :) a co do błędów merytorycznych wskazanych przez RAVa to postarm sie je wyeliminować. Wkleilem już brakującą rurke Pitota, o której po prostu zapomniałem :oops: a teraz biorę się za dorobienie słupków bocznych w oslonie kabiny (kolejne niedopatrzenie :oops: ). Resztę uwag tez wezme sobie do serca. Pozdrawiam wszystkich
Avatar użytkownika
skoliro
 
Posty: 8
Dołączył(a): sobota, 26 października 2013, 17:32
Lokalizacja: Radom

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez greatgonzo » sobota, 30 listopada 2013, 18:29

Jaro1941 napisał(a): uważam że takie kwestie to nie tyle błędy co poglądy autora na pewne elementy :roll:


Tego oczywiście nikt nie może Ci zabronić. Ale jest to myślenie nie do obrony w kontekście ogólnym.
Akurat brak linki można wytłumaczyć bez takiej ideologii, bo linki antenowe można zdjąć z samolotu tak samo jak np. odkręcić jakiś panel. Tyle, że odkręcenie panelu w minireplice wymusza na modelarzu dodatkowy wysiłek w postaci wydziergania/wstawienia elementów wnętrza, a zdjęcie drutu wręcz przeciwnie. Nie trzeba się martwić, o drut, mocowania i izolatory.I nie ma w tym nic więcej. Ten sam model z anteną jest lepszy niż bez, a z izolatorem, mocowaniem i anteną lepszy niż z anteną. Oczywiście zawsze mowa jest o dobrze wykonanych elementach, co dodaję na wszelki wypadek, gdyby nie było to jednak oczywiste.

Zupełnie inną kwestią jest konieczność oszukiwania wzroku i umiejętność sprokurowania modelarskiej mistyfikacji pozwalającej zasugerować, że rzeczy wykonane nie w skali, albo niemal w ogóle niewykonane w modelu są i skalę trzymają. Rzecz tym istotniejsza im mniejsza skala i paradoksalnie w małych skalach pojawiają się też sytuacje, gdzie elementy w skali mogą wyglądać mniej realistycznie niż przeskalowane.

Każdy modelarz z sobie wiadomych względów (brak umiejętności, zaplanowanie licznej kolekcji, przysięga złożona w Stonehenge - obojętnie) ustawia gdzieś granicę, za którą się już nie wybiera. I tu wizualizują się poglądy autora, ale próba unifikacji tych poglądów jest nie do przyjęcia. Dla jednego będzie to ta linka, dla innego wystarczy by śmigło było z dobrej strony. Jeszcze inny przesunie granicę tak, że i linka i śmigło będą takim samym błędem, albo wręcz przyjmie zasadę nierelatywizowania błędów.

Oczywiście nie piszę tego w kontekście pokazanego tu modelu. Chodzi o to, że uznanie zasady wyrażonej w cytowanym tekście krzywdy nikomu nie uczyni, ale jest gwarantem dramatycznego ograniczenia rozwoju modelarza.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4052
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-51 Mustang, 1:72 Italeri

Postprzez pik » sobota, 30 listopada 2013, 21:13

Wywód nieco zagmatwany... Model ze swojej definicji to uproszczona wersja rzeczywistości, a przyjęty stopień uproszczenia zależy przecież od autora. A np brak linki jest właśnie uproszczeniem. Nie błędem. Bo błądem byłoby np zamontowanie linki tam, gdzie jej nie było w oryginale.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości