Tunnan z AZModel w skali 1/48 z dodaną blaszką tego samego producenta. Z mojej strony dodane trochę detali i oszklenie kabiny. Miałem model z poprawionym wlotem do silnika ale dalej jest źle. Powinno się przemodelować cały przód kadłuba a zwłaszcza osłonę kabiny. Moim zdaniem jest za wysoka, a w przedniej części zbyt wypukła. Generalnie tak próbowałem, ale dokładnie to niestety widać jak się całość poskłada i zdejmie maski. Model powstał bez zbytniego doktoryzowania się i pewnie dlatego wymiękłem przy większych poprawkach. Generalnie ten AZ to kupa g.... nic w nim nie pasuje, linie na matce drapane chyba po flaszce, ma masę błędów ale na Neomegę szkoda mi było kasy. Zastosowałem kalki z Printa, kolejna porażka. Pierwszy raz, ale doświadczenia mam tragiczne. Kalka bez płynów zmiękczających zachowuje się jak mokry jedwab, jest kompletnie pozbawiona sztywności. Na model trzeba ją przenosić na płaszczu wodnym, na powierzchni, wykorzystując napięcie powierzchniowe, inaczej zwija się w bryłkę. Kilka kalek kładłem 2 godziny a napisy eksploatacyjne olałem.
Co do malowania, w mojej opinii, to pojawiające się kamuflaże z czarnym lub niebieskim są wyssane z palca. Zastosowałem, na bazie zdjęć UN-owych Saabów, swój pomysł na wygląd Tunnana z bazy Kamina w Kongo w 1962. Tak btw, ta misja ONZ jest chyba jedyną jaka mi się przypomina, a w której Szwedzi wysłali swoje samoloty poza granice.
Konkretny J-29B "J" został poważnie uszkodzony i wysadzony w bazie. Nie powrócił do Szwecji.