TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Pit » niedziela, 7 października 2007, 16:59

Przedstawiam model Avengera z Italeri (przepak Accurate Miniatures), który wykonałem wiosną br. Model jest bardzo fajny, zawiera ogromną ilość świetnej jakości części. Można go zatem wykonać prosto z pudła i otrzymać szczegółową replikę. Model składa się bardzo bobrze, wszystko pasuje jak ulał. Mimo tych wszystkich zalet ten samolot budowało mi się źle, sam nie wiem dlaczego :-/ Ucieszyłem sie niezmiernie, że udało mi się go skończyć i postawić na półkę. Przestał tak pół roku, aż do dziś, bo postanowiłem zasilić jego fotkami dorobek forum :)

Model pomalowany został akrylami Pactry, do maskowania sporego oszklenia użyłem masek Montex'u. Wielką zaletą tego zestawy jest ogromny arkusz kalkomanii pozwalający wykonać model w sześciu różnych malowaniach.

Zapraszam do oglądania, komentowania oraz ciskania gromów ;o)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Piotrek Suska (kolejny nawrót choroby modelarskiej...)
http://www.ciap-trek.pl
Avatar użytkownika
Pit
 
Posty: 180
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 09:13
Lokalizacja: Rybnik

Reklama

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Timi » niedziela, 7 października 2007, 17:06

Mam ten modelik i w niedługim czasie mam ochotę go zrobić, jak dla mnie mógłbyś dać jakiegoś delikatnego washa i troszkę za bardzo jak dla mnie sie błyszczy
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 15:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez kornik » niedziela, 7 października 2007, 19:56

Nieźle nieźle
Ja podobnie jak Timi mam go w szafce, ale nie skompletowalem jeszcze waloryzacji :?

To błyszczenie aż tak bardzo nie razi jeśli się pomyśli jak czasami świeciły się chociażby Hellcaty. No ale delikatny wash by mu nie zaszkodził, podobnie jak nieco więcej otarć lakieru w miejscu łazengowania załogi.
Ogólnie twój Avenger prezentuje się bardzo pozytywnie.Czyste sklejenie, ładnie wykonane przejścia kolorów i przejrzysta owiewka.

Pozdrawiam :)
Kornik
Pamiętam o Wołyniu [*]
Avatar użytkownika
kornik
 
Posty: 122
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 21:13
Lokalizacja: Częstochowa/Radomsko POLISH REDNEK MODELERS

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » niedziela, 7 października 2007, 21:52

Bardzo ładny, czysto sklejony tylko biały spód prosi się o chociaż minimalne fajdanie.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Gienek » poniedziałek, 8 października 2007, 00:38

Pit napisał(a):Zapraszam do ... komentowania oraz ciskania gromów ;o)

Bardzo ładny modelik.
Z gromów to:

*wspomniany sterylny spód (szokująco sterylny :P). Tak w ogóle to cały jakiś taki w stanie fabryczno-produkcyjnym – podwozie, rury wydechowe, opony ...

*zbyt wysoki połysk Intermediate Blue
(
kornik napisał(a): jak czasami świeciły się chociażby Hellcaty
No nie, chyba restaurowane albo w Glosy Sea Blue.) Raz jeszcze przypominam, że kamuflaż trójkolorowy składał się z czterech lakierów i to właśnie różnicowało połysk!

*zastanawia mnie to czym finalnie pokryłeś model? To sidolux czy za gęsty miałeś do aero lakier bezbarwny? Bo ta faktura powierzchni :? Zresztą słabo to koresponduje z tym co napisałeś w temacie „Wash” o polerowaniu powierzchni.

Duży plus za umiejętne i właściwe zastosowanie masek ;o)
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez ROMAN » poniedziałek, 8 października 2007, 00:56

Twój model ładnie wygląda choć jak wiesz ja (pomijając wszystko to o co mnie zganiliście) bardziej preferuje czołgowe podejście w samolotach. Fakt linie podziału są czystrze niż pościel przed wigilią ale jako model "super fabryczny" jest w moim przekonaniu cacy. Wypowiadam się w tym temacie bo jakiś czas temu go skleiłem. Miałem go jeszcze jako AcurateMiniatures i choć w innym malowaniu go zrobiłem to właśnie w becikowej czystości. Ze wspomnień z klejenia potwierdzam Twoje opinie że model w wypraskach cudo ale jakoś taki miałki do klejenia. Powiedział bym nudny i męczący choć części i ich kombinacji zwłaszcza w kabinie multum. W zestawie też były maski co bardzo podniosło komfort malowania kabiny. Za jakiś czas może cykne fotki ale najpierw go troszkę podpastuje (teraz wygląda jak Twój) bo jakoś takie czyściochy choć bardzo ładne mniej mi się podobają a i dziesiątki osób nie związanych z modelarstwem nie zawiesiło na nim chwili uwagi. Ale taki los modelarski nie zawsze to co podoba się nam podoba innym.

pozdrawiam i gratuluje elegancko zrobionego modelu choć ciut za czystego.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 13:22

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Gienek » poniedziałek, 8 października 2007, 03:05

ROMAN napisał(a):ale jako model "super fabryczny" jest w moim przekonaniu cacy.

TBM-1 z oznaczeniem jednostki treningowej i posiadający nr fabryczny 24737 gdy otrzymał oznaczenie E-16 był już egzemplarzem nieco „styranym”. Niemożliwe wiec jest wykonanie modelu z takim oznaczeniem i tłumaczeniem, ze to stan fabryczny.
Innym (i chyba niestety dość poważnym) problemem jest to, że wykonany przez ciebie model to TBF-1C a wybrane malowanie jest do wersji TBM-1.

Biorąc pod uwagę dość dobrą dokumentację tego właśnie egzemplarza nie da się niestety zastosować preferowanego zresztą również przeze mnie lestatyzmu :P

ROMAN napisał(a):...pomijając wszystko to o co mnie zganiliście...

Widzisz Romku - raz za brudny to źle, raz za czysty jeszcze gorzej :D
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Jacek Bzunek » poniedziałek, 8 października 2007, 08:11

Poznęcam się jeszcze raz-ramy osłony kabiny od wewnątrz powinny być czarne.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Pit » poniedziałek, 8 października 2007, 09:24

Dzięki za komentarze. Wydaje mi się, że większości błędów uniknąłbym gdyby na forum istniał wątek warsztatowy i Wasze cenne uwagi napływałyby na bieżąco. No, ale ten model budowałem w najczarniejszym dla PWM okresie...

Brak brudzenia to efekt znużenia modelem, miałem go już na tyle dość, że po prostu odpuściłem. Niedługo kończę pewien mały samolocik i obiecuję, że namieszam więcej washa i tego obsmaruję, po czym wrzucę tu kilka nowych fotek. A propos wątku o washu i tej nieszczęsnej polerki powierzchni... Ten model rzeczywiście nijak się ma do wygłaszanych przeze mnie teorii, ale to wyjątek na mojej półce. Nie żeby coś nie wyszło, normalnie polerkę odpuściłem jak brudzenie :oops: A model pokryty jest sidoluksem.

O czarnych ramach od wewnątrz nie wiedziałem.

Raz jeszcze dzięki za uwagi :)
Piotrek Suska (kolejny nawrót choroby modelarskiej...)
http://www.ciap-trek.pl
Avatar użytkownika
Pit
 
Posty: 180
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 09:13
Lokalizacja: Rybnik

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Gienek » poniedziałek, 8 października 2007, 10:31

Pit napisał(a):... obiecuję, że namieszam więcej washa i tego obsmaruję, po czym wrzucę tu kilka nowych fotek.

Tylko jak do tego "dojrzejesz" to się skontaktuj aby nie zrobić błędu w drugą stronę. Ten Avenger był mocno używanym ale charakterystyczną cechą tych modeli był fakt dbałości obsługi, specyfika ukształtowania wydechu powodująca nikłe okopcenia i - co wynika z błędu wersji - brak kaemów w skrzydłach wersji TBM-1 oznacza brak okopceń tego rejonu).

Pit napisał(a):... obiecuję, że namieszam więcej washa i tego obsmaruję, po czym wrzucę tu kilka nowych fotek. A model pokryty jest sidoluksem.

To właśnie ciekawe. po latach fascynacji Sidoluxem, zauważyłem ze coraz mniej chętnie go stosuję (właśnie z powodów tego efektu i gorszymi właściwościami do polerowania pastami w stosunku do przyzwoitych werniksów MM czy nawet słoiczkowych Humbrol).
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez wojtek_fajga » poniedziałek, 8 października 2007, 11:31

Gienek napisał(a):To właśnie ciekawe. po latach fascynacji Sidoluxem, zauważyłem ze coraz mniej chętnie go stosuję (właśnie z powodów tego efektu...


Sidolux lepiej się nakłada pędzlem i z lekkim dodatkiem wody. 2-3 warstwy. Nie występuje wtedy efekt kaszki.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Gujos » poniedziałek, 8 października 2007, 20:24

Cześć, a jak Ci się go sklejało?
Pytam bo mój zestaw ma strasznie powichrowane skrzydła i parę innych defektów.
Pozdr
Avatar użytkownika
Gujos
 
Posty: 622
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 12:01
Lokalizacja: W-wa

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Pit » poniedziałek, 8 października 2007, 20:30

Części pasowały do siebie bardzo dobrze, sklejało się łatwo i przyjemnie, nic nie było zwichrowane. Może jak zaczniesz składać model to będzie ok. Przykładowo w Me-262 w 1:32 z Trumpka na pierwszy rzut oka, przy składaniu na sucho wychodziły szpary na łączeniach. Podczas sklejania okazuje się jednak, że wszystko pasuje idealnie i nawet grama szpachli nie trzeba używać :)
Piotrek Suska (kolejny nawrót choroby modelarskiej...)
http://www.ciap-trek.pl
Avatar użytkownika
Pit
 
Posty: 180
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 09:13
Lokalizacja: Rybnik

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez Gujos » wtorek, 9 października 2007, 21:21

Z moim płatem nie będzie tak łatwo, bo powycinałem lotki i teraz skrzydło jest wykręcone jak śmigło :?
Może wrzucisz jakieś fotki tej Jaskółki o któraj piszesz?
Pozdr
Avatar użytkownika
Gujos
 
Posty: 622
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 12:01
Lokalizacja: W-wa

Re: TBF-1 Avenger, Italeri, 1:48

Postprzez SebastianC. » środa, 10 października 2007, 12:46

Pit, jako że właśnie kończę ten sam model mam do Ciebie pytanie jakimi farbami go malowałeś? W instrukcji italeri proponuje RAF azure blue na boki i blue angel blue na górę.
Avatar użytkownika
SebastianC.
 
Posty: 32
Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2007, 13:34

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości