Witam,
Jako nowy użytkownik forum wypadałoby coś pokazać.
Tytułową "złośnicę" sklejało się bez problemu co nie jest żadną nowością dla tej marki. Model malowany farbami Gunze H.
Warto z budowy modelu wyciągnąć poza samą satysfakcją klejenia jakąś wiedzę czy doświadczenie. W trakcie tej budowy doszedłem do wniosku, że:
- warto dołożyć te kilka złotych na farby Gunze,
- nie zaszkodzi poświęcić kilka godzin więcej na zrobienie oddzielnych powierzchni sterowych, otwartej kabiny czy otworów w wydechach ( zawsze wzbogaca to model a teraz np. żałuję, że tego nie zrobiłem ),
- należy unikać kalek Tamiyi jak ognia .
Przed zrobieniem zdjęć przeczytałem forumowy poradnik, zastosowałem się do wymienionych porad jednak tutaj wychodzi mój brak doświadczenia i zdjęcia są jakie są. Ale człowiek się ciągle uczy .
Zapraszam do komentowania.
a tu Spitfire i "pilot"
Pozdrawiam.