Długo zastanawiałem się czy poprzedzić prezentację modelu "tradycyjnym" dla mnie rysem historycznym, czy wobec publikowanych ostatnimi czasy na forum nieco prześmiewczymi wpisami odpuścić sobie... Ten materiał nie powstał w oparciu o sekwencję: Ctrl "A" - Ctrl "C" - Ctrl "V" z Wikipedii lub ekstraktu z trzech ogólnie dostępnych książek więc może nie stanie się obiektem prztyków Mam przyjemność przedstawić najnowszy "nabytek" kolekcji fińskiej: Naittaa-Havainto NH „Joutsen” w słuzbie Le.Lv.15, lądowisko Tiiksjärvi, lato 1942.
Rys historyczny
W trakcie Wojny Zimowej w Wydziale Wywiadu Fińskiego Naczelnego Dowództwa dostrzeżono potrzebę utworzenia oddziałów zajmujących się dalekim rozpoznaniem i dywersją na tyłach wroga. Jeszcze przed końcem działań wojennych sformowano trzy oddziały Hiihtosissit (Partyzanci-Narciarze) oraz jeden Tiedusteluosasto (dalekiego rozpoznania). Zakończenie działań wojennych nie wpłynęło na proces tworzenia struktur i szkolenia personelu. Oddziały podporządkowano bezpośrednio Departamentowi Wywiadu a ich status i organizacja utrzymane zostały w tajemnicy. W chwili wybuchu Wojny Kontynuacyjnej żołnierzy rozdzielono pomiędzy poszczególne obszary operacyjne tworząc tzw. patrole dalekiego zasięgu (kaukopartio):
- Osasto Vehniäinen (Os.V) (kapitan H. Vehniäinen ) - Przesmyk Karelski,
- Osasto Kuismanen (Os.Ku.) (kapitan I. Kuismanen ) – południowa Karelia (pomiędzy jeziorami Ładoga I Onega)
- Osasto Marttina (Os.M) (kapitan P. Marttina ) – północna Karelia
- Osasto Paatsalo (Os.P) (kapitan H. Paatsalo ) – Laponia i północna Finlandia
O oddziałach lądowych nie będę się rozpisywał więc tylko kilka informacji na potrzeby dalszej prezentacji – w toku zmian organizacyjnych w 1943 roku wszystkie jednostki specjalne (nawet te utworzone w ramach innych oddziałów lądowych) zostały zgrupowane w 4 Samodzielnym Batalionie (Erillinen Pataljoona 4, Er.P 4). Misje wykonywane były siłami drużyny, maksymalnie plutonu. Głównym celem było rozpoznanie, ale równie często wykonywano ataki na składy, kolumny transportowe, szlaki komunikacyjne (murmańska linia kolejowa), linie łączności oraz sztaby mniejszych oddziałów sowieckich. Pierwszą misją (oficjalnie zorganizowaną i dowodzoną przez Niemców) była próba wysadzenia zapór na kanale Stalina w czerwcu 1941 – oddział powrócił do Finlandii po 20 dniach przebywania na tyłach wroga i przebyciu pieszo 375 kilometrów. W 1943 roku przeprowadzono ponad 50 partoli, a w 1944 około 100 (najdłuższy partol trwał pond dwa miesiące). Po zawieszeniu broni we wrześniu 1944 żołnierze Er.P 4 wykonali ostanie tajne zadanie – przeprowadzili akcję ukrywania broni i amunicji na potrzeby wojny partyzanckiej gdyby Sowieci przystąpili do okupacji Finlandii.
Udział lotnictwa w operacjach specjalnych obejmuje dwa ciekawe ale niestety bardzo słabo udokumentowane wątki:
1. Działania Osasto Hartikainen, Os.H – w marcu 1942 siły powietrzne rozpoczęły szkolenie ochotników z oddziału dowodzonego przez kpt M. Hartikainena. Zadaniem oddziału miało być rozpoznanie lotnisk, obserwacja i meldowanie o operacjach wykonywanych przez lotnictwo sowieckie. Latem wysłano pięć patroli których „celami” były następujące lotniska:
a. Patrol 1: Kolesma i Sumskiy-Posad
b. Patrol 2: Sosnovitsa i Letyaya
c. Patrol 3: Sosnovitsa
d. Patrol 4: Jendogyda
e. Patrol 5: Sekehe
Najdłużej trwał Partol 2 dowodzony przez S.Sgt A. Vorho (56 dni). Był to jedyny oddział, którego nie udało się ewakuować drogą lotniczą (awaria radia) i który ścigany przez oddziały sowieckie musiał pieszo przedzierać się do Finlandii. Wobec uzyskania słabszych niż zakładano rezultatów, głownie przez brak możliwości skrytego podejścia (lotniska sowieckie w odróżnieniu od fińskich były mocno odsłonięte) oraz silnej obrony jesienią 1942 zaprzestano tego typu operacji.
2. Wsparcie lotnicze patroli dalekiego zwiadu (transport, zaopatrzenie, ewakuacja, wsparcie ogniowe i rozpoznanie). Początkowo zadanie to wykonywał dywizjon LLv.15 (od czerwca 1941 do marca 1942), nastepnie zadanie to powierzono specjalnie do tego celu utworzonym w ramach pułku Le.R 4 eskadrom: Osasto Räty (1942), Osasto Malinen (1943) i Osasto Jauri (1944).
Misje dalekiego zasięgu wykonywano praktycznie tylko na He-115 (do 1943 była to ex-norweska maszyna przejęta przez Finów w 1940 i oznaczona kodem „HE-115”; a po jej utracie wypożyczono od Niemców dwa samoloty: 6H+BK, 6H+CK). Oprócz He-115 misje zabezpieczali także Niemcy z KG.26 (m.in. taki loty wykonywał na Ju-88A Feldwebel Peter Wilhelm Stahl), a KG.200 wypożyczało Finom samoloty (wsparcie dla fińskich mechaników i zabezpieczenie logistyczne nadzorował Oberleutnant Queens z Kommando 1. Seekommando).
„Obsługę” misji krótszego zasięgu realizowano na mało znanych i dość egzotycznych samolotach takich jak: Blackburn Ripon II F, Junkers W34/K34, Hover MF 11, Beriev MBR-2bis, Heinkel He 59C, Arado Ar 196A (nosiły niemieckie oznaczenia: BS+DO, A3+BC oraz A3+AC który na początku 1944 otrzymał fińską, cywilną rejestrację OH-PMK), Focke-Wulf Fw 58, Szawrow S2, LeO H-246 czy prezentowanym poniżej w galerii Naittaa-Havainto NH „Joutsen”.
Informacje dotyczące tego ostatniego są tak skąpe, że za cud uznałem znalezienie dwóch zdjęć w cyfrowym archiwum Armii Fińskiej. Samolot powstał z przebudowy 2-3 sztuk morskiego samolotu rozpoznawczego VL Kotka. Do napędu zastosowano licencyjny silnik Twin Wasp Junior (ten sam co w fińskiej wersji Fokkera D.XXI).
Źródło: http://sa-kuva.fi/
Model
Od dawna żaden model nie dostarczył mi tyle realnej radochy z klejenia jak ten NH „Joutsen”. Dawca głównych elementów to dość stary model (kto rozpozna jaki?), ale tak dobrze spasowany i czysto odlany, że montaż głównych elementów był bezproblemowy i praktycznie bezszpachlowy.
Burty kabiny to stare klapy z DC-3 (1/72) – rozmiarem idealnie wpasowały się w kadłub, fotel pilota to „import” z modelu SH Ił-10 a strzelca/obserwatora Academy F4U. Drążek i dźwignię w kabinie pilota wykonałem ze spinacza biurowego, podwozie to mix: kółeczka od P-11 (dzięki uprzejmości kolegi Komandor), śmigiełko pochodzi z K5Y Willow firmy Arii (tutaj podziękowania dla Aleksandra (model miał dwa śmigła)), podwozie wystrugałem sam z resztek zastrzałów od Smerowskiego Fiata CR.42 i spinacza biurowego. Oszklenie także zostało przeszczepione z resztek jakie zostały z innych modeli.
Malowanie to tym razem Humbrol 65 (spód), Humbrol 150+102+117 (zielenina) i Pactra A46 (czarny), żółte elementy szybkiej identyfikacji to RLM 04 w wydaniu Agamy czyli N20. Całość zabezpieczona lakierami Agamy (błysk pod kalki i wash, mat na koniec). Brudzenie to Dark Wash MiG’a oraz olej Vandyke Brown van Gogha. Filtr to mix Dark i Neurtal Wash’a MiGa a odrapania to Humbrol 56 nałożony suchym pędzlem. Kalki pochodzą z uniwersalnego zestawu do samolotów FAF.
P.S. W „rysie historycznym” jest jedna "ściema" – nigdy nie istniał samolot Naittaa-Havainto NH „Joutsen”, a zdjęcia archiwalne przestawiają Fokkera C.X…
To mój taki mały „historical fiction” – odskocznia od wszelkiej świętości i poprawności modelarskiej a zarazem źródło prawdziwej frajdy, odreagowania stresu...
Reszta informacji jest jak najbardziej prawdziwa.