Co do samego modelu to składał się prawie sam. Świetnie spasowany, jedynym mankamentem było wybranie w baldachimie, w które trzeba było zaślepić chcąc zrobić wersję rozpoznawczą (nie uzbrojoną). Naciągi zostały wykonane w żyłki wędkarskiej 0,12 mm zaś cięgna do sterów z żyłki 0,08 mm. Imitacja okuć na zastrzałach to samoprzylepna aluminiowa taśma monterska. Z tej samej taśmy dorobiłem nitowany pas na obrzeżu osłony silnika. Model nie jest wolny od wad, ale to w zasadzie mój trzeci wyrób po kilkunastoletniej przerwie.
Malowanie:
Na szary podkład śnieżki, nałożyłem dwa matowe kolory Tamiyji : szary na powierzchnie kryte sklejka, żółty na powierzchnie kryte płótnem (żółty kolor dodatkowo wycieniowałem nakładając jaśniejszy odcień na centralne powierzchnie płaszczyzn, jednak proces ten okazał się sztuką dla sztuki, gdyż kolejna warstwa farby pokryła wszystko na "równo" . Elementy aluminiowe pomalowałem czarnym błyszczącym Model Masterem. Całość pokryłem srebrnym Alcladem. Cieniowałem za pomocą tamiyowskich "cieni do powiek";) głównie żółty z zestawu E + odrobina "Sand" zestaw A na przebijający kolor płótna, oraz "Oil stain" zestaw D na cieniowanie ożebrowania płatów i krawędzi kadłuba. Leciutki "łośu" dla podkreślenia powierzchni sterowych oraz na zastrzałach (dla przytłumienia blasku i podkreślenia okuć) Silnik to metalizery Gunze + miękki ołówek na żebra cylindrów.
Podstawka to paleta malarska zaciągnięta woskiem barwiącym do drewna, trawa to produkt Polaka + cała masa suchych pasteli, kilka kępek z pakuł hydraulicznych i coś co podprowadziłem żonie z suchego bukietu (imitacja kwiatków).
Oto fotki:
1
2
7
8
14
15
16
kilka fotek z warsztatu
Bardzo proszę moderatora o informację czy ten sposób prezentacji zdjęć nie narusza regulaminu forum