Spicior napisał(a):Super, co nie?
Spicior napisał(a): drapałem tam, gdzie łazili, kopali i gdzie poszycie mogło pracować mocniej oraz tam, gdzie mi się spodobało.
Gdybym miał szerszą wiedzę, a wśród niej znajomość tego faktu, model byłby poprawniejszy. No i przy okazji dowiedziałem się, czemu tak się samuraje łuszczyli. Co racja to racja, natura najlepszą inspiracją tak w sztuce, jak w modelarstwie, co widać wyraźnie na załączonym przez kub'a zdjęciu. W życiu nie wpadłbym na to, żeby tak precyzyjnie obłuszczyć konkretny panel, a okazuje się, że tak właśnie to wyglądało, co więcej, model tak wykonany byłby bankowo prawdziwszy w wyrazie od mojego. Nauka w las nie pójdzie, dzięki kub. Poza tym gdzieś się doczytałem (już po skończeniu modelu), że te samoloty miały powierzchnie sterowe kryte płótnem, a u mnie przebija na nich alu . Prawda to? Dajcie znać.hinomaru było malowane już w zakładach z podkładem, co jak widać na powyższym zdjęciu, dość dobrze je zabezpieczało, a mechanicy szczególnie o nie dbali bo uszkodzony był obrazą dla cesarza i państwa.
Spicior napisał(a):Poza tym gdzieś się doczytałem (już po skończeniu modelu), że te samoloty miały powierzchnie sterowe kryte płótnem, a u mnie przebija na nich alu . Prawda to? Dajcie znać.
Spicior napisał(a):. Można by to określić ogólnie jako "wariację na temat latadła steranego w służbie Jego Cesarskiej Wysokości", no nie? Połowa forumowiczów zaraz zacznie budować dla mnie stos, ale ja się tym bawię w takim sensie, że próbuję pokazać (z braku lepszego określenia) duszę, ideę - w tym przypadku steranego "Japończyka" niż konkretny samolot. Wiem, dla wielu to frajdolarstwo, a nie modelarstwo, i aj się z tym zgadzam. Jak kogoś to gorszy, trudno, nie będę się kopał z koniem. Podziwiam i szanuję prawdziwych modelarzy - darujcie, że nie wymienię nazwisk czy nicków, nie chciałbym nikogo pominąć- ale ja to ja, i robię jak robię.
kub napisał(a):Trzeba pamiętać że samoloty trafiające do marynarki od 43 nie były fabrycznie malowane stąd częsty brak podkładu pod farbę powodował "łuszczycę".
marco2607 napisał(a):Totalna nieprawda, zainteresowanych tym tematem odsyłam do szukania w necie. Każda firma miała własny kolor farb i wzór malowania.
marco2607 napisał(a):W DALSZYM CIĄGU ZACHĘCAM DO LEKTURY.
marco2607 napisał(a):W DALSZYM CIĄGU ZACHĘCAM DO LEKTURY.
Ta dyskusja jest mało ciekawa , może tylko ogólnik Gienka coś wnosi. Zresztą róbta co chceta , był czas przywyknąć że jak japoniec to zielony odrapaniec i byle czym pomalowany.
Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości