przez spiton » niedziela, 4 stycznia 2015, 19:01
Pierwszy efekt faktycznie super. Pewnie dzięki znakomitym zdjęciom. Ale po przyjrzeniu się bliżej jest kilka rzeczy, o których wspomnę, bo być morze autor zwróci na nie uwagę w następnym modelu.
1. Naciągi są nienaciągnięte.A kształt śrub jest dziwny. Często lepiej to wygląda w 72. Nie wspomnę, że sposób mocowania naciągów w tym samolocie jest inny.
2.Podkreślenie żeber przez cieniowanie jest zdecydowanie za mocne. Takie zabiegi w małej skali można uznać za zasadne ale w 32 nie maja już chyba sensu. A to co się dzieje na kadłubie w okolicach kokardy i pasków, zupełnie odbiega od czegokolwiek, co przypominałoby oryginał. Znacznie lepiej prezentuje się cieniowanie steru kierunku.
3. Brakuje mi oddania materiałów. Tak, żeby się czuło, że płótno to płótno, blacha to blacha, a drewno to drewno. Okolice silnika rotacyjnego są śliskie od smarów, a płótno od spodu lekko przezroczyste.nie jest wielkim problemem oddanie materiałów, zwłaszcza w tak doskonałym modelu.
4. Ślady eksploatacji. Podwozie wyśmienite ! Ale brudy za silnikiem nie są już dla mnie zrozumiałe. Co to za brązowe błoto wypluwał ten Bentley ?