Strona 1 z 3

J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 19:47
przez Solo
Po ponad trzech miesiącach pracy przedstawiam Wam mój najnowszy model: J-35J Draken Hasegawy.
Tutaj znajdziecie prowadzony przeze mnie warsztat tego modelu.

Model jest powszechnie znany i bardzo ceniony, więc nie ma sensu dużo o nim pisać.
To znakomity produkt Hasegawy, charakteryzujący się świetnym detalem i spasowaniem. Model praktycznie sam się składa - niemalże same plusy.
Z minusów należy podkreślić brak ruchomych powierzchni sterowych oraz hamulców, jak również całkowity brak uzbrojenia, co u Hasegawy niestety jest normą.

Do budowy modelu użyłem sporo dodatków waloryzujących: fotel, wnęki podwozia, dyszę silnika i koła Airesa, blaszki, maski i Sidewindery Eduarda, wloty powietrza QuickBoosta, Falocny z zestawu uzbrojenia Hasegawy oraz pitoty i czujniki Mastera.
Model malowany farbami Gunze, Tamiya i Alclada.
Samodzielnie wykonałem wiele drobnych elementów podwozia, wnękę turbiny RAT, jakieś drobiazgi w kabinie i kilka innych.

Zapraszam do galerii.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 20:29
przez topik77
no no no ładny wiking

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 20:41
przez Puskal
piękne cacko, malowanie pierwsza klasa

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 22:44
przez podciech
Jak już pisałem na sąsiednim forum , model rewelacyjny , przepiękny , malowanie powala zwłaszcza spód niesamowicie to wygląda i do tego super zdjęcia . Gratuluję.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 22:46
przez Solo
Dzięki panowie za miłe słowa.
Żałuję tylko że na zdjęciach nie widać lepiej detali, np. w kabinie - bo wyszło mi to naprawdę dobrze.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 23:05
przez HK1885
Solo napisał(a):Żałuję tylko że na zdjęciach nie widać lepiej detali, np. w kabinie - bo wyszło mi to naprawdę dobrze.


Solo napisał(a):Obrazek


No... faktycznie nieźle.
Udane fotogramy.

PS.
Na Modelworku chyba karambolis coś pisał o geometrii...

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 23:06
przez Solo
Tak, dopiero na zdjęciu zobaczyłem że owiewka i wiatrochron odrobinę mi się przesunęły w trakcie klejenia.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 stycznia 2015, 23:21
przez HK1885
Solo napisał(a):dopiero na zdjęciu zobaczyłem że owiewka i wiatrochron odrobinę mi się przesunęły w trakcie klejenia.

Bywa. :lol:

Ale nie przejmuj się.
Ogólnie jest naprawdę miło i bardzo efektownie.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 01:16
przez Klugi
Cześć Solo

Model prezentuje się fajnie. Podoba mi się sensowne brudzenie, super malowanie od spodu i Twoje dodatki do komór podwozia. Czy są jakieś zdjęcia pokazujące przebarwienia tego ciemno zielonego koloru na rzeczywistym samolocie, bo jakoś dalej mnie po oczach bije. Babole pokazujące się dopiero na zdjęciach tez mi się zdarzają - warto zrobić zdjęcia co jakiś czas tak tylko dla siebie, jako kontrole, wtedy lepiej je złapać za nim za późno. Bardzo fajna robota, za każdym modelem uczysz się nowych technik i idziesz do przodu w fantastycznym tempie, oby tak dalej.

Pozdrawiam

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 01:31
przez Solo
Dzięki panowie za dobre słowo.

Klugi, jeśli pytasz się mnie czy ten zielony na modelu ma się jakoś do zielonego na prawdziwym samolocie, to odpowiedź brzmi: niekoniecznie.
Jeśli spytasz czy mam papiery na to co zrobiłem, to odpowiem: a kij tam z papierami. :)
Najlepsze zdjęcie zielono-granatowego Drakena jakie znalazłem w sieci to takie coś:

Obrazek

Jak widać akurat zieleń u mnie stosunkowo nieźle przypomina to co jest na oryginale, dużo gorzej jest z granatem.
Jeśli zaś chodzi o przebarwienia, to umówmy się - to jest po prostu coś w rodzaju modelarskiej konwencji, na prawdziwych maszynach takich efektów jak te które się uzyskuje przy pomocy postshadingu (w sensie: rozjaśnianie paneli, marmurki itepe) z reguły nie ma.
Na większości zdjęć Drakenów jakie widziałem, takich przebarwień brak, ale...
Na tym konkretnym moim, czyli o numerze 10-52, przebarwienia jak najbardziej są.
Znacznie mocniejsze niż na moim modelu i nieco inaczej się układające, ale są:

Obrazek

Teraz to nawet trochę żałuję, że nie próbowałem odtworzyć takich wypłowień jak na oryginale, no ale koncepcję miałem nieco inną gdy pracowałem nad swoim modelem.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 01:51
przez Aleksander
Fajny, podoba mi się, chociaż rzeczywiście do oryginału mało podobny, ale rozumiem konwencję (sam też nie jestem zbyt "redukcyjny")

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 02:39
przez Klugi
Jak widać akurat zieleń u mnie stosunkowo nieźle przypomina to co jest na oryginale, dużo gorzej jest z granatem


To co ja nazywam ciemno zielonym to Ty nazywasz granatowym wiec się chyba zgadzamy :)

PozdroNa tym konkretnym moim, czyli o numerze 10-52, przebarwienia jak najbardziej są.
Znacznie mocniejsze niż na moim modelu i nieco inaczej się układające, ale są:

Obrazek

Teraz to nawet trochę żałuję, że nie próbowałem odtworzyć takich wypłowień jak na oryginale, no ale koncepcję miałem nieco inną gdy pracowałem nad swoim modelem.


Patrząc na to zdjęcie wiem o co Ci szło, sam to oceniłeś najlepiej wiec mam pewność że następnym razem będzie lepiej :D

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 13:24
przez Solo
No to teraz sobie wyobraź co by było, gdyby zrobił ten model jak oryginał: większą część kamuflażu pomalował po całości jasnym roztworem kolorów bazowych, bo tak wygląda oryginał. Zero pre- i postshadingu, bo nie widać niczego takiego na oryginale.
Do tego te ordynarne zamalowania ciemną farbą koło numeru na stateczniku.
Wtedy dopiero by mi się dostało. :)

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 14:02
przez greatgonzo
Gdybyś starannie i precyzyjnie odtworzył powierzchnię malarską tego samolotu z całą gamą śladów użytkowania i jednocześnie uzyskał efekt realistycznego wyglądu modelu, to bądź pewien, że zebrałbyś najwyższe pochwały i raczej od szerszego grona modelarzy. Co prawda mogłoby się okazać, że większą część kamuflażu pomalował po całości jasnym roztworem kolorów bazowych, to nie jest pomysł gwarantujący powodzenie.

Re: J-35J Draken // Hasegawa // 1:48

PostNapisane: środa, 21 stycznia 2015, 16:14
przez Solo
Gdybym.
Na pewno wybierając drogę odtworzenia czegoś co wydaje mi się że było na prawdziwej maszynie, starałbym się zrobić to jak najlepiej.
Nie bierzesz jednak pod uwagę faktu, że w sieci są równo dwa, może trzy zdjęcia tej maszyny, do tego niewiele można z nich wydedukować jak ona naprawdę wyglądała.
Już choćby przekłamania kolorów świadczą o tym, że trudno opierać się na czymś, co prawdopodobnie niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.
W takiej sytuacji trudno wybierać drogę inną niż wariacje "na temat", czyli po prostu robienie modelu na zasadzie "wydaje mi się, że tak mógłby wyglądać".