Zainspirowany przez kolegę Dmitruka przedstawiam zlepa alternatywnego do modelu Planet. Ponieważ jestem szczęśliwym posiadaczem obydwu modeli( Planet jeszcze niesklejony) pozwolę sobie zauważyć, że czeski czips jest dokładniej wykonany, szczególnie mechanizm składania skrzydeł, kokpit i owiewka kabiny, którą zresztą podkradłem do modelu z Hong-Kongu. Ciekawostką jest fakt, że każdy z modeli ma inaczej rozmieszczone komory bombowe. Model Anigranda jest chyba starszy, ja nie umiem pracować czysto, stąd model jest poplamiony i ogólnie wyświniony, ale jeszcze się trzyma na kółkach dzięki kanibalizacji ze 20 różnych starych modeli, blaszek oraz zestawów uzbrojenia Hasegawy. Zapraszam wszystkich turpistów do obejrzenia zdjęć, pokazujących jak można bezsensownie zmarnować parę miesięcy pracy(broń Boże non-stop, no może czasami).