Strona 1 z 2

HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: niedziela, 19 kwietnia 2015, 19:34
przez ZBIGNIEW KALOTA
Model airfix-a ale nie polecam go nikomu . Bardzo ubogi ,żadnego wnętrza kabiny , zero detalu w wnęce podwozia , linie podziału niczym rowy i całkiem dowolnie poprowadzone . Wymiarowo nie jest aż tak źle ale dla mnie to nieistotne było. Lepszy pod tym względem jest stary poczciwy Revell .Z niego zaadoptowałem do mojego modelu rury wydechowe i zbiorniki paliwa których w końcu nie zamontowałem . Do wnętrza kabiny zastosowałem dwa zestawy YAHU MODELS tj, tablicę i zestw SET , fotel i pasy . Szkło jest mieszane wiatrochron jest z zestawu wtryskowy , a owiewka vacu do hasegawy . Podczas rozcinania vacu uszkodziłem wiatrochron . Cały model kryty folią alu , nitowany , itp .Mimo to model robił się na prawdę fantastycznie , spasowanie idealne . Skrzydła , usterzenie i kadłub były robione osobno i po malowaniu łączone ze sobą .
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Model na zawodach w KOSZĘCINIE 28. 03 2015 otrzymał nagrodę specjalną od firmy YAHU ,
Obrazek

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 00:13
przez Jarek Gurgul
Prześwietny model Zbyszku !!!
Chciałbym widzieć Twoje galerie częściej, niż raz na kilka lat :D .

Drugie moje pragnienie, to chęć poznania techniki związanej z nakładaną folią.
Jaka to folia, jak "nitowana, cięta, klejona i tak dalej.
Mógłbyś się podzielić swoimi doświadczeniami?

Jarek

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 01:24
przez spiton
Robi wrażenie. Znakomity spód !! na co kleiłeś folie ?

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 02:12
przez piotr dmitruk
Strasznie mi przykro, ale muszę wrzucić łyżkę dziegciu.
Pierwsze pięć fotek obejrzałem z zainteresowaniem, ofoliowany model robi wielkie wrażenie.
Ale od szóstej fotki wrażenie to znika.
Po co było pokrywać model folią, skoro tego wcale nie widać?
Nie tylko delikatne nitowanie, ale nawet airfixowe linie podziałowe zalane są grubą warstwą farby, pędzlowanie jest aż nadto wyraźne, a przeszczepione rury wydechowe są bardzo złe.
Może to kwestia dużych powiększeń na zdjęciach, a także zbyt dużych oczekiwań rozbudzonych po pierwszych fotkach, ale efekt końcowy niezbyt mi się podoba.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 02:41
przez spiton
No może jest w tym modelu trochę niechlujności i lekki brak konsekwencji(foliowanie bez sensu) ale ta fotka rekompensuje mi wszystko. Też bym tak chciał wymalować ślady eksploatacji. Ta fota jest znakomita i pokazuje klase autora !!! Jeden z bardziej realistycznie wymalowanych spodów modeli w 72 jakie ostatnio, czy w ogóle widziałem.

Obrazek

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 02:50
przez Kuba P.
No właśnie, obawiam się że cały wkład pięknej pracy w oklejenie i nitowanie oraz wzbogacenie detalami modelu fałszuje gruba warstwa farby kryjąc wszystkie subtelności powierzchni.
Może jednak aerograf byłby tu dobrym rozwiązaniem?

Samo oklejanie modelu folią/blaszką ma gigantyczny potencjał. Sam mam jakieś tam próby za sobą i tym bardziej podoba mi się ta praca na modelu małego Hurricane.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 13:01
przez ZBIGNIEW KALOTA
Witam. No i Wszyscy macie rację !! Tak .No może oprócz Spitona , bo są lepiej pomalowane modele ale nie będę się z Tobą kłócił :mrgreen: . Macie racje bo wszystko co dała folia znikło pod farbą . I tego nie mogę sobie darować . A dlaczego . Dlatego że jestem w gorącej wodzie kąpany ! Tak , malowanie zacząłem pewnej niedzieli i skoro model miał być biały to podkład zrobiłem z Mr. Base White Gunze .I było wszystko ładnie przez chwilę . Po wyschnięciu podkład zaczął odchodzić całkowicie od powierzchni , nie trzymał się alu .Tu się zagotowałem z lekka i zacząłem popełniać błąd za błędem . Zamiast poczekać do poniedziałku i kupić w moim sklepie modelarskim do którego z pracy mam niecały kilometr , Metal primera ja ... No właśnie , ja zmyłem wszystko bez problemu , nerwy zaczęły buzować i wpadłem na pomysł aby go pokryć podkładem samochodowym . Najgorsza z możliwych opcji , model musiał być już pomalowany . Zachowałem się jak moi młodzi z modelarni , już teraz jak najszybciej . Za mało rozcieńczyłem lakier , w aero miałem akurat założoną dyszę 0,4 więc przeszło , ale .., no widać na zdjęciach co się stało . Wszystko znikło . Podkład po wyschnięciu był bardzo twardy i nawet nie dało sie zrobić obić tak aby było widać metal z pod farby . Do tej pory folię stosowałem jako uzupełnienie czyli jakieś panele inspekcyjne , łatane przestrzeliny itp . Małe fragmenty na modelu 1:48 . I wszystko było ok! ,bo było małe . I gdybym tu zapalił i pomyślał , a właśnie nie dawno rzuciłem fajki , i pomalował zwykłym surfacerem 1200 było by dobrze . Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem , trzeba je pościerać i skoczyć po nowe . Była to moja pierwsza 72-ka od jakiś 30 paru lat .No i tak mi się ta skala spodobała że zakupiłem już sporo modeli w tej skali . Skleja mi się je lepiej niż 48-ke . Jak kleję folię i jakiej używam ? Folia to najzwyklejsza folia samoprzylepna używana do termoizolacji w budownictwie .Szerokości 5 cm i nawijana na papierowe krążki . Najlepsze są te używane do izolacji termicznej kominków . Produkowane są do wytrzymania wysokich temperatur , przez co mają bardzo dobry i mocny klej . W zależności od temperatury posiadają różną grubość , i tak najcieńsza czyli ta którą ja stosowałem do Huriego jest do 250* , im wyższa temperatura tym grubsza . Do Dromadera w 35-ce stosuje tą do 600* .Wszystkie są bardzo plastyczne i dają się nakładać nawet na bardzo obłe kształty .Te cienkie tylko ciężko się oddziela , zwłaszcza małe kawałki , od papieru . Ja nie lubię ryć nowych lini podziału na modelu , zawsze gdzieś coś pójdzie nie tak .Dlatego wolę oklejać , tylko jak na foli się pierdykniemy z nitowaniem to do wymiany mamy cały panel bo nie da się tego w żaden sposób cofnąć .Z planów drukuję np skrzydło w skali i według tego wycinam panele , czasem te trudniejsze np. skrzydło kadłub , wycinam najpierw z taśmy papierowej przymierzam a potem z tego wycinam z foli . Folię rozwijam z krążka i delikatnie przecieram gąbką 3M lub papierem ściernym aby ją zmatowić do malowania . Ot i cała filozofia , metoda na prawdę prosta i skuteczna , można nitować tradycyjnie lub odwrócić folię przed przyklejeniem i nitować po papierze . Wtedy mamy wypukłe nity lecz większy kłopot przy nakładaniu na model .Dziękuję Wszystkim za opinie i proszę o więcej .Jarku już powstaje nowy model , więc już nie długo nowa galeria / Fairey Gannet Revell oczywiście 72-ka /ale chyba będzie bez oklejania . Spity dwa z airfixa szykuję pod folię też w 72 .

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 13:55
przez spiton
Dzieki za info o foli. Moze troche przesadziłem z pochwałami, ale tylko troche. Spód bardzo mi sie podoba. jest bardzo malarski, ze tak sie wyraże.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 14:07
przez Sherman
Intrygujący, zwłaszcza na zdjęciach z budowy. Patent z folią niewątpliwie ciekawy, trzeba za taką folią popatrzeć. Z tego co piszesz nitowanie przez papier celem uzyskania wypukłych nitów nie stanowi poważnego problemu co jest cieszące :mrgreen:

Przyznam, że nie wiedziałem, że Airfix puścił IIc, popatrzyłem na inboxy w sieci i podziwiam teraz Twoje dorabiactwo. Zastanawiam się tylko jak machnęli tak ubogi model po całkiem niezłym pod względem detali Mk.I z płóciennym skrzydłem.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 14:34
przez ZBIGNIEW KALOTA
Sherman napisał(a):
Przyznam, że nie wiedziałem, że Airfix puścił IIc, Zastanawiam się tylko jak machnęli tak ubogi model po całkiem niezłym pod względem detali Mk.I z płóciennym skrzydłem.

No własnie , ja się wybrałem po zakup jedynki ale już nie było . No i kupiłem z rozmachu dwójkę , nie oglądałem jej w sklepie . Skoro Mk.I jest taki fajny to i IIc też będzie , prawem serii .No niestety . Dlatego polecam revella bo oszczędzi wielu rozczarowań i nerwów .Podział blach w airfixie jest bardzo radosną twórczością , bryła też ma sporo do życzenia .Ale za cenę airfixa mamy revella i tablicę lub seta YAHU .

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 23:50
przez radoslaw6363
Twój patent z folią zainspirował mnie do wykonania pewnego modelu :lol: To prototyp i myślę że takie błyszczące pokrycie byłoby jak najbardziej na miejscu i to bez żadnego malowania. Miałem zamiar pomalować go Alcladami , ale Twój Hurri wyglądał przed malowaniem naprawdę nieźle. Tylko nie wiem czy sobie z tą folią poradzę. Czy można w folii odtworzyć żłobkowanie blachy np. w żywicznym modelu PZL P-1 w skali 1/72 ? W razie kiedy coś jest nie tak i trzeba folię oderwać , da się się to bez problemu zrobić ?

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 00:38
przez spiton
ZBIGNIEW KALOTA napisał(a):
Sherman napisał(a):
Dlatego polecam revella bo oszczędzi wielu rozczarowań i nerwów .Podział blach w airfixie jest bardzo radosną twórczością , bryła też ma sporo do życzenia .Ale za cenę airfixa mamy revella i tablicę lub seta YAHU .

A ja Academy ,-)) Może jest trochę droższy, choć można go kupić czasem tanio z drugiej reki, ale to zacny model. Revell ma popieprzone listwy na grzbiecie.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 01:48
przez Sherman
Na razie wypadałoby zmęczyć Inke ;o)

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 12:22
przez GrzeM
Ten IIc Airfixa to nie jest nowość, wyszedł parę lat temu, sporo dawniej niż "jedynka". Zupełnie nie ta liga.

A Academy ma fatalny kadłub w rzucie z góry - o wiele za wąski, zwłaszcza z przodu.

Re: HAWKER SEA HURRICANE Mk,IIc AIRFIX 1:72

PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 13:19
przez spiton
GrzeM napisał(a):Ten IIc Airfixa to nie jest nowość, wyszedł parę lat temu, sporo dawniej niż "jedynka". Zupełnie nie ta liga.

A Academy ma fatalny kadłub w rzucie z góry - o wiele za wąski, zwłaszcza z przodu.


Cholera, tak mi się własnie wydawało, że w tym przodzie to się silnik nie zmieści. To mnie trochę zasmuciłeś.Szkoda, bo poza tym to fajny model.