Witam,
Hmmm… zapewne rozczaruję cześć z Was brakiem ciekawej historii związanej z samolotem, którego model prezentuję. Za to samo powstanie jest nietypowe i dla mnie ma wymiar osobisty.
Model skleiłem na prośbę mojego kolegi jako "element bakcylotwórczy" dla jego kilkuletniego synka. Na całą "operację" miałem dwa dni i…. praktycznie brak warsztatu. Za całe wyposażenie miałem kupione w jakimś markecie: nożyk, pilnik do paznokci, klej i zestaw mikro farbek w wersji "universal for begginer".
Model zbudowany z zestawu firmy TOKO w skali 1/72, montaż przebiegał nad podziw sprawnie, jedynie przejście skrzydło - kadłub wymagało niewielkiego szpachlowania (co tez wykonałem mieszaniną kleju i opiłków z ramek). Model malowany pędzlem farbami Testors, kalkomanie położone bez wsparcia chemii. Model celowo zbudowany w opcji ze złożonym podwoziem - powód oczywisty (samolot zaraz po wręczeniu został intensywnie "przelatany", tak że po paru chwilach po śmigle został sam kołpak - ale radości było co niemiara).
Zdjęcia wykonane "na szybko" jako pamiątka, więc daleko im do własiwego poziomu, ale zawsze coś tam widać.
pzdr.
Hubert