Kolejny mój model z numerem 64 ten numer ma dla mnie duże znaczenie ze względów osobistych ( przez wiele lat był to mój numer w wyścigach motocyklowych), więc jak tylko pojawia się możliwość sygnowania modelu tym numerem to takowy pojawia się tak jak w tym wypadku.
Osoby które miały okazje odwiedzić festiwal w Elblągu mogły zobaczyć model Su na żywo.
Model wydany przez Trumpetera i muszę tu od razu dodać, że żaden dotychczasowy model jaki skleiłem nie był tak łatwy do złożenia jak Su. Elementy pasowały do siebie bez większych problemów a wykonanie ruchomych powierzchni sterowych okazało się bardzo proste.
Ogólnie model sklejało się doskonale i mogę polecić ten model z czystym sumieniem każdemu kto ma BARDZO DUŻĄ półkę.
Jedyna wpadka Trumpka to proponowane kolory, które nie mają za wiele wspólnego z tymi oryginalnymi jakie były na tej maszynie - szczególnie w przypadku koloru niebieskiego.
Na szczęście dokopałem się do informacji o kolorach i mogłem odtworzyć to co było na oryginale.
Kamuflaż okazał się także zdecydowanie bardziej wymagający niż wykonanie szaro-szarych malowań jakie do tej pory zrobiłem. Wykonanie brudzenia czy Lini podziału jest naprawdę trudne ponieważ na tych jasnych kolorach wszystko wydaje się strasznie ciemne i bardzo mocno się wybija jak choćby linie podziału, które zrobiłem.
Przygotowałem do tego szarego wash'a i okazał się zbyt intensywny i na modelu wydaje się bardzo ciemny.
Następnym razem będzie lepiej tym bardziej, że zamierzam jeszcze skleić Su-27B i Su-30MKK
Proforma dodam, że model jest kolejnym i zapewne nie ostatnim moim modelem z pudełka, kamuflaż wykonany z ręki.
Wyjątkowo jestem zadowolony z silników i dysz a dodatkowo w moim zadowoleniu utwierdziły mnie bardzo pochlebne opiniie wytrawnych modelarzy na temat tych właśnie elementów jakie usłyszałem podczas festiwalu w Elblągu.
Dodam, że model wymaga naprawdę sporo miejsca a MiG-21 w skali 1:32 postawiony obok wygląda jak maluszek.