Przy budowie modelu (która trwała z przerwami ok. 13 miesięcy) wykorzystałem duży zestaw Airesa (część silnikowa, kokpit, wnęka podwozia, wnęki działek...), wiatrochron z modelu Eduarda, odsuwaną część osłony vacu Pavli oraz masę rzeczy wykonałem od podstaw. Mimo, że żywiczno-blaszkowy produkt Airesa dedykowany był modelowi Tamki to spasowanie pozostawiało wiele do życzenia. Sam silnik (który składał się z korpusu, pojedynczych cylindrów i wielu innych części) to był już model w modelu; wymagał wielu przymiarek, a oplecenie go różnymi rurkami i kablami to była ciężka próba dla mojej cierpliwości... Wiele części plastikowych w modelu trzeba było pocienić do granic rozsądku, a i tak były problemy z domknięciem elementów, np. płata. Zestaw wymagał też wielu uzupełnień, które wykonałem na podstawie zdjęć z monografii i z internetu. Instrukcja dołączona do Airesowego zestawu to też jakieś nieporozumienie, zbyt ogólna i z błędami. Generalnie jest on bardzo wymagający i mnie rozczarował. Efekt pracy/walki z oporną materią można zobaczyć na zdjęciach, zapraszam.